Byli małżeństwem 30 lat. Pod koniec już tylko na papierze
Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz przez prawie trzy dekady uchodzili za parę niemal idealną. Wszystko zmieniło się w 2021 r. kiedy okazało się, że są w separacji. 26 października artysta świętuje 72. urodziny. Z tej okazji przyglądamy się bliżej jego relacji z piosenkarką.
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski wydawali się być dla siebie stworzeni. On komponował, a ona śpiewała. Oboje odnosili niebywałe sukcesy w branży. Po narodzinach dzieci piosenkarka postanowiła jednak skupić się przede wszystkim na rodzinie oraz karierze męża. Nikt nie spodziewał się, że ich rozstanie będzie aż tak burzliwe.
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski
Ich drogi zeszły się w latach 80., kiedy to Krzesimir Dębski napisał dla Anny Jurksztowicz przebój "Diamentowy kolczyk". Szybko jednak okazało się, że połączyło ich również wielkie uczucie.
Anna Jurksztowicz o rozwodzie i życiu prywatnym: "Liczę na pozytywny koniec dla siebie"
- Najpierw Krzesimir wmówił mi, że jestem jego kuzynką z Wołynia, następnie przeprowadził na to dowód, stąd przez wiele lat naprawdę myślałam, że jesteśmy spokrewnieni i jak osiągał sukcesy ze swoim zespołem String Connection i został Muzykiem Roku, to ja się chwaliłam nim i mówiłam: 'Mój kuzyn Krzesimir Dębski został Muzykiem Roku. Hurra'. Dopiero po pięciu latach 'kuzynostwa' napisał dla mnie piosenki i wtedy między nami doszło do bliższej relacji - wyznała w rozmowie z "Faktem" piosenkarka.
W pewnym momencie piosenkarka postanowiła odłożyć na bok własną karierę, by móc skupić się na rodzinie. Wspólnie z mężem doczekała się bowiem narodzin syna oraz córki. - W cieniu bywa przyjemniej, niż w słońcu. Ale mówiąc prawdę, celowo wycofałam się z show-biznesu, bo dzieci były małe, a bycie z nimi to był mój priorytet. Przy okazji zajęłam się karierą męża i stałam się jego managerem. Ukończyłam studia prawnicze i założyłam własne wydawnictwo - stwierdziła.
Burzliwy rozwód Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego
Przez wiele lat wydawało się, że Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski wiodą spokojne i szczęśliwe życie. Po niemal trzech dekadach małżeństwa, para zdecydowała się jednak na rozstanie. Nie jest tajemnicą, że ich rozwód toczył się przez bardzo długi czas.
- Można się rozwieść w przyjaźni i szacunku do przeżytych lat, ale można tego nie zrobić też. No i niestety ta druga możliwość mnie spotkała - przyznała w rozmowie z Radiem Dla Ciebie piosenkarka.
Anna Jurksztowicz otwarcie podkreślała, że winą za rozpad małżeństwa obarcza swojego męża.
- Ta rozprawa trwa tak długo, bo muszę bronić sprawiedliwości i prawdy a przede wszystkim swojej godności, bo to jedyna rzecz, która mi pozostała. Mąż mnie zdradzał i przez tyle lat okłamywał. Teraz próbuje odwrócić kota ogonem i udowodnić, że to on jest ofiarą, natomiast obarczyć winą mnie. Nie mogę się w tej sytuacji zgodzić na rozwód bez orzekania o winie. Gdyby zachował się jak dżentelmen (...) moglibyśmy się rozwieść w sposób cywilizowany, bez tych wszystkich rozpraw" - stwierdziła w "Fakcie".
Kompozytor, w przeciwieństwie do Jurksztowicz, nie był aż tak wylewny. - Kwestie dotyczące mojego życia prywatnego pozostają wyłącznie moją sprawą i nie zamierzam ich komentować. Na początku wydałem stosowne oświadczenie i na tym z szacunku dla wszystkich zainteresowanych uważam temat mojego życia prywatnego za zamknięty - powiedział w rozmowie z ShowNews.
Wyrok w tej sprawie miał zapaść 6 listopada 2024 r., choć nie był on wówczas jeszcze prawomocny.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.