Charlotte i George nie dostaną drogich prezentów pod choinkę? Rodzice nie chcą ich rozpieszczać
Wydawać by się mogło, że będąc księciem lub księżniczką pod choinką oczekiwać można stosów drogich prezentów. W przypadku brytyjskiej rodziny królewskiej sprawa wygląda jednak nieco inaczej. George i Charlotte od Mikołaja dostaną dokładnie takie same podarki, jak inne dzieci. Dlaczego? Powód zdradził przyjaciel książęcej pary.
"Są ekstremalnie ostrożni. Dzieci dostaną zabawki – Charlotte marzy o domku dla lalek, a George o zabawkowym autku, jednak do pałacu Buckingham przychodzi tyle podarków i prezentów z całego świata dla tej dwójki, że William i Kate oddają je organizacjom pomagającym dzieciom. Tyle prezentów ich zdaniem mogłoby się fatalnie odbić na zachowaniu George’a i Charlotte. Największym koszmarem ich rodziców jest to, że staną się rozpuszczone" – donoszą portale "Us Weekly", "Hello" czy "Daily Mail", którym sekret zdradził ponoć przyjaciel rodziny królewskiej.
Książęca para od momentu pojawienia się ich dzieci na świecie podkreśla, że chce, by te wychowywały się w normalnej atmosferze, bez królewskiego blichtru i przepychu. Kate i William od lat angażują się w działalność charytatywną i nie jest tajemnicą, że zawsze starają pomóc osobom, które żyją w gorszej sytuacji niż oni.
Inicjatywa przekazywania przez nich prezentów jest zdecydowanie świetnym pomysłem. Zarówno George'owi jak i Charlotte niczego nie brakuje, a inne dzieci dzięki nim będą mieć naprawdę magiczne święta.
