Długie, smukłe i kształtne nogi to marzenie każdej z nas. Co robić, jeśli natura nam ich poskąpiła, a nasze nogi są dalekie od ideału? Czy można je wydłużyć albo zmienić ich kształt? Wiele z nas nie cofnie się przed niczym, aby poprawić ich wygląd. Czy jednak dla pięknych nóg warto ryzykować zdrowiem?
Długie, smukłe i kształtne nogi to marzenie każdej z nas. Co robić, jeśli natura nam ich poskąpiła, a nasze nogi są dalekie od ideału? Czy można je wydłużyć albo zmienić ich kształt? Wiele z nas nie cofnie się przed niczym, aby poprawić ich wygląd. Czy jednak dla pięknych nóg warto ryzykować zdrowiem?
Pierwsze operacje wydłużania kończyn metodą Gawriła Ilizarewa wykonano w Polsce w końcu lat 80. ubiegłego wieku. Ilizarow wykorzystał w niej zdolności regeneracyjne tkanki kostnej, te same, jakie uruchamiają się po złamaniu.
Tekst: Małgorzata Panas/ mpi/ (kg)
Noga dłuższa o 0,5-1,0 mm dziennie?
Metoda, do dziś udoskonalana, w uproszczeniu polega na przecięciu kości bez naruszenia okostnej i stopniowym odsuwaniu od siebie powstałych w ten sposób fragmentów przy pomocy aparatów stabilizacyjnych lub implantów. Komórki kościotwórcze wypełniają lukę, a powstała w ten sposób kość ma taką samą strukturę, jak naturalna.
Jednocześnie rozciągnięciu ulegają także mięśnie, nerwy i naczynia krwionośne. Tempo rozciągania kości wynosi 0,5-1,0 mm dziennie, cały proces trwa więc od kilku miesięcy do roku. Po tym czasie kończyna może zyskać na długości kilka centymetrów. Proces ten przebiega w kilku etapach i towarzyszą mu zabiegi wzmacniające mięśnie. Pociąga za sobą konieczność długiej rehabilitacji.
Po zabiegu pozostają blizny
Metoda jest wysoce inwazyjna i lekarze zwracają uwagę na możliwość wystąpienia komplikacji, takich jak stany zapalne kości i tkanek miękkich. Zastosowana u młodych osób może także spowodować zaburzenia wzrostu.
Nie kryją, że jest ryzykowna i wiąże się z bólem. Wielu pacjentów przyznaje, że dolegliwości bólowe odczuwalne były przez kilka miesięcy. Zwracają też uwagę na blizny pozostałe po zabiegu.
Długie nogi za 80 tys. zł
Z tych względów ortopedzi zalecają te zabiegi tylko w koniecznych przypadkach. Finansowane są wówczas z NFZ.
Zdecydowanie odradzają je osobom, którym marzą się dłuższe nogi i wyższy wzrost, a wydłużyć nogi chcą jedynie ze względów estetycznych. A takich nie brakuje. Nowe nogi "na życzenie” można sprawić sobie w klinice na Syberii za ok. 80 tys. zł.
Gdy twoje nogi są krzywe
Z podobnych względów medycznych dokonywane są zabiegi korygujące np. koślawe kolana. Decydują względy zdrowotne - nie estetyczne. Niektóre krzywizny nóg mogą zmniejszyć implanty łydek. Taka „przyjemność” kosztuje od 500 zł do 12 tys. zł.
Problemy z krzywymi nogami najczęściej rozwiązuje się odpowiednimi ćwiczeniami, im wcześniej podjęte, tym lepsze przynoszą efekty. W każdym przypadku konieczna jest konsultacja lekarza ortopedy.
Wyrównywanie kończyn
Największym problemem jest nierówna długość kończyn, sięgająca niekiedy kilku centymetrów. Bywa konsekwencją wad genetycznych, przebytych zwichnięć stawu biodrowego, urazów podczas wypadków komunikacyjnych i innych. Wyrównywaniu poziomu kończyn służy odpowiednie obuwie ortopedyczne, co dla młodych ludzi jest wyjątkowo niekomfortowe.
Dlatego często z tego rezygnują. Wieloletnie utykanie powoduje jednak poważne konsekwencje - może prowadzić do zwyrodnień stawu biodrowego i kolanowego i zawsze do skrzywień kręgosłupa. Radykalnym rozwiązaniem tego problemu jest operacyjne wydłużenie krótszej kończyny lub - rzadziej - skrócenie dłuższej.
Za długie stopy
Kolejny problem to za długie stopy. Internautki zachwycają się możliwością operacyjnego skrócenia dużego palca lub metodą odessania tłuszczu z palucha.
Zamiast ulegać modom, lepiej zdecydowanie zaakceptować swój wygląd, może nawet uczynić z wady swój atut. Wystarczy przyjrzeć się z znanym modelkom i aktorkom. Żadna z nich nie jest idealna!
Tekst: Małgorzata Panas/ mpi/ (kg)