Chciałabyś wyglądać jak Barbie?
Jak wyglądałoby życie kobiety, mającej takie wymiary jak Barbie? Amerykański portal Rehabs.com, podający lokalizacje placówek leczących zaburzenia psychiczne, przeanalizował poszczególne cechy budowy najsłynniejszej lalki świata i porównał je z proporcjami rzeczywistej kobiety. Dowodzi, że uzyskanie parametrów Barbie jest niemożliwe. To typowa postać science-fiction i próba osiągnięcia takiej figury skazana jest na niepowodzenie.
15.04.2013 | aktual.: 15.04.2013 15:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak wyglądałoby życie kobiety, mającej takie wymiary jak Barbie? Amerykański portal Rehabs.com, podający lokalizacje placówek, leczących zaburzenia psychiczne, przeanalizował poszczególne cechy budowy najsłynniejszej lalki świata i porównał je z proporcjami rzeczywistej kobiety. Dowodzi, że uzyskanie parametrów Barbie jest niemożliwe. To typowa postać science-fiction i próba osiągnięcia takiej figury skazana jest na niepowodzenie.
Gdyby Barbie była prawdziwą kobietą, musiałaby chodzić na czworaka i nie byłaby w stanie unieść swojej głowy, która jest o ponad pięć centymetrów większa niż u przeciętnej Amerykanki. Jednocześnie wspiera ją dwa razy dłuższa i aż o piętnaście centymetrów chudsza szyja.
Jej 40-centymetrowa talia ma również mniejszy obwód niż głowa. Na tak małej przestrzeni zabrakłoby miejsca na podstawowe, potrzebne do życia narządy. Zmieściłoby się jedynie pół wątroby i tylko kilkanaście centymetrów jelit.
Od normy znacznie odbiegają też biodra Barbie, które mierzą jedynie 73 centymetry, podczas gdy u przeciętnej Amerykanki mają około 101. Niemal o połowę skromniejszy jest też biceps lalki. Obwód uda wynosi 40 centymetrów, czyli o 23 mniej niż u normalnej kobiety.
Niespełna 9-centymetrowe nadgarstki w rzeczywistym życiu uniemożliwiłyby Barbie podnoszenie czegokolwiek ciężkiego, a 15-centymetrowe kostki nie byłyby nawet w stanie udźwignąć ciężaru jej (bardzo skromnego) ciała. Zupełnie nieproporcjonalne są również stopy lalki. Kobieta, która byłaby w taki sposób zbudowana, musiałaby chodzić na czworaka.
Grafika, obrazująca absurdalną konstrukcję lalki Barbie, ma przekonywać, że istnienie takiej postaci w rzeczywistości nie byłoby możliwe i że dążenie do osiągnięcia proporcji, uważanych przez wiele nastolatek i młodych kobiet za idealne, jest całkowicie pozbawione sensu.
Rehabs.com porównuje ciało Barbie nie tylko do wymiarów przeciętnej Amerykanki, ale także do tych, jakie mają anorektyczki. Ten ostatni przykład jeszcze dobitniej uświadamia, że uzyskanie figury lalki stworzonej przez firmę Mattel jest nierealne. Autorzy analizy wskazują, że prawdopodobieństwo znalezienia kobiety, która miałaby tak długą i chudą szyję jak Barbie, jest takie jak 1 do 4,3 miliarda. Podobnie trudno byłoby trafić na panią o równie wąskiej talii – tu szansa wynosi 1 do 2,4 miliarda. Najsłynniejsza lalka świata od dawna budzi kontrowersje. Firma Mattel broni jej nienaturalnej figury, twierdząc, że trzeba uwzględnić także dodatkowe zaokrąglenia, jakich dodają jej ubrania, bogate w bufki, zamki, itp. W 1998 r. producenci zdecydowali się poszerzyć nieco talię Barbie i zmniejszyć jej biust, aby nieco wiarygodniej oddawała rzeczywiste, kobiece kształty. Jak jednak pokazuje analiza dokonana przez Rehabs.com, wciąż niemal w każdym calu pozostaje postacią, której egzystencja możliwa byłaby jedynie w
filmie science-fiction.
Specjaliści porównali także proporcje budowy Kena do tych u przeciętnego mężczyzny. Jak się okazuje, w tym przypadku wymiary lalki mają trochę więcej wspólnego z rzeczywistością.
Izabela O’Sullivan na podst. Dailymail.co.uk (io/pho), kobieta.wp.pl