Blisko ludziChłopak albo reszta świata

Chłopak albo reszta świata

Chłopak albo reszta świata
Źródło zdjęć: © upiterImages/EAST NEWS
31.10.2007 16:09, aktualizacja: 28.05.2010 12:16

Twoi rodzice uważają go za ofiarę losu, przyjaciele reagują alergicznie, znajomi z pracy na imprezach firmowych ignorują go pobłażliwym uśmiechem. A ty nadal go mocno kochasz...

Twoi rodzice uważają go za ofiarę losu, przyjaciele reagują alergicznie, znajomi z pracy na imprezach firmowych ignorują go pobłażliwym uśmiechem. A ty nadal go mocno kochasz. Jest dla ciebie najważniejszy, nie widzisz świata poza nim. Obserwujesz jednak, że oddalasz się od znajomych, tracisz też kontakt z rodziną. Zaczynasz się zastanawiać, co z tym zrobić, czy jesteś w stanie długo znosić taką sytuację.

Silny wpływ przyjaciół

Przyjaciele są po to, by się wspierać i pomagać, dlatego od najbliższych wymaga się, by w takich sytuacjach odłożyli na bok swoje osobiste uprzedzenia i stworzyli przyjazne warunki dla partnera bliskiej osoby. Rodzi się jednak pytanie, co zrobić, gdy ta osoba straciła głowę na punkcie swojego nowego chłopaka, nie zauważa jego wad, które są na tyle rażące, że przyjaciele nie potrafią spokojnie przyglądać się tej relacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Jak się zachować?

Taka sytuacja rodzi zatem wiele problematycznych pytań wśród przyjaciół. Nie wiedzą oni, jak się zachować, by z jednej strony pomóc koleżance ale z drugiej, nie chcą przecież jej urazić. Co więc robić? Ingerować? Wyrażać swoją opinię? Ryzykować utratę przyjaciółki? A może siedzieć spokojnie i czekać aż ona się obudzi? Co natomiast jeśli nie spojrzy na swój związek racjonalnie i zabrnie za daleko? Wiele zależy od relacji przyjacielskich oraz charakteru osoby, jednak zawsze lepiej najpierw szczerze porozmawiać i powiedzieć, na czym polega problem, niż wyłącznie demonstrować antypatię do danej osoby. Wiedząc, że są to sprawy wymagające dyplomacji i wyczucia, ważne jest, by podkreślać, że wszelkie uwagi wynikają tylko i wyłącznie z dobrych intencji.

Trzeba wybrać

Osoby, których partnerzy nie są akceptowani, reagują w bardzo różny sposób. „Na początku oburzona i radykalnie odcięłam się od znajomych – mówi Justyna. Spędzaliśmy czas tylko we dwójkę, ponieważ moje rodzeństwo też z niechęcią reagowało na mojego partnera. Byłam zła na cały świat, czułam się zawiedziona i smutna, ale mój Karol dawał mi tyle radości, że nie potrzebowałam nikogo. Długo zastanawiałam się, skąd taka postawa mojego otoczenia, ale naprawdę poza zazdrością i zawiścią nie widziałam innej odpowiedzi, więc zrozumiałam, że dopiero teraz się na nich poznałam. Oczywiście po pewnym czasie zaczęło mi brakować innych ludzi, jednak wiele mostów zostało już spalonych i nie było odwrotu. Teraz stopniowo poznajemy nowych ludzi i budujemy nowe przyjaźnie. Wiem, że podjęłam dobrą decyzję”.

Otworzyć oczy

Zupełnie inaczej na taką sytuację zapatruje się Iwona. W jej przypadku przyjaciele uratowali ją przed wielkim błędem. „Zakochałam się w Januszu niemal od pierwszego wrażenia. Oczarowywał mnie na każdym kroku, imponowało mi wszystko, co robił i mówił. Z wielką dumą przedstawiłam go przyjaciołom, ci jednak zareagowali zupełnie inaczej niż się spodziewałam. Nikt go nie polubił. Na początku czułam się rozczarowana i zła. Jako że jednak bardzo mi zawsze zależało na ich opinii, nie poddawałam się, licząc, że muszą go lepiej poznać. Jednak tym dłużej się znali, tym gorsze były między nimi relacje. Postanowiłam więc szczerze z nimi porozmawiać. Powiedzieli mi, że Janusz w ich opinii wykorzystuje moją bardzo dobrą sytuację finansową i przedstawili dowody, że nie jest ze mną do końca uczciwy. Postanowiłam to sprawdzić i niestety okazało się, że mieli rację. Dzięki swojej postawie, uratowali mnie być może przed życiowym błędem. W końcu otworzyłam oczy.”

Konflikt z rodziną

Nieco trudniejsza jest zawsze sytuacja, gdy partner nie zostanie zaakceptowany przez rodzinę. Znajomości można często zawrzeć nowe, natomiast zniszczenie dobrych relacji w domu, może mieć bardzo poważne konsekwencje. W momencie, gdy dziecko znajdzie sobie partnera, który ewidentnie nie odpowiada rodzicom, przyszłe relacje zależą w dużej mierze od tego, jak będą reagować na to starsi. Zdarza się, że biorąc pod uwagę dobro dziecka i jego wolność w kierowaniu swoim życiem, nie ingerują w relacje z partnerami, akceptują każdą osobę, która daje szczęście ich pociesze. Wielu rodziców nie potrafi jednak zachować takiego dystansu i stara się w jakimś stopniu wpłynąć na dziecko.

Niestety kryteria którymi kierują się rodzice często mogą być bolesne i niesprawiedliwe dla potencjalnego partnera ich dziecka. Mogą sobie oni wymarzyć lekarza czy też prawnika, jako idealnego kandydata do ręki jej córki a gdy przyjdzie ona ze skromnym sprzedawcą, który nie świata nie widzi poza ich córką, może to być zupełnie sprzeczne z ich wizją i nie będą potrafili się z tym pogodzić. Zdarzają się przypadki, że rodzi się na tek płaszczyźnie poważny konflikt i dziecko musi wybrać między rodziną a ukochanym. Sytuacja ta jest o tyle dramatyczna, że każdy wybór jest zły i wywiera poważne konsekwencje na relacjach z obiema stronami.

ZOBACZ RÓWNIEŻ