Uroda„Chodziłam do szkoły piękności!” Mariah Carey i jej urodowe sekrety

„Chodziłam do szkoły piękności!” Mariah Carey i jej urodowe sekrety

Mariah Carey promuje swoją najnowszą linię kosmetyków, wyprodukowaną razem z marką M.A.C. Z tej okazji diwa udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi "New York". Zdradziła, że jako nastolatka chodziła do szkoły piękności i wyznała, że nie jest fanką czerwonej pomadki.

„Chodziłam do szkoły piękności!” Mariah Carey i jej urodowe sekrety
Źródło zdjęć: © East News

25.11.2015 | aktual.: 26.11.2015 11:02

Mariah Carey promuje swoją najnowszą linię kosmetyków, wyprodukowaną razem z marką M.A.C. Z tej okazji diwa udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi "New York". Zdradziła, że jako nastolatka chodziła do szkoły piękności i wyznała, że nie jest fanką czerwonej pomadki.

Fani Mariah Carey nie mogą się doczekać zimy. Bo właśnie w przyszłym roku w salonach M.A.C. pojawi się limitowana kolekcja kosmetyków, sygnowana przez gwiazdę. Okazuje się, że Mariah była bardzo zaangażowana w projekt, o czym opowiedziała dziennikarce „The Cut”. Zdradziła również, że jako młoda dziewczyna chciała być kosmetyczką. Chodziła nawet do szkoły piękności, ale nie wytrzymała tam długo. „Uczyliśmy się sporo o włosach. Robiłyśmy sobie nawzajem kuracje na włosy, masaże skóry głowy, zabiegi z cholesterolem. To była bardzo poważna sprawa. Nosiłyśmy fartuszki, jak prawdziwe kosmetyczki,” wspomina ze śmiechem Carey i żartobliwie dodaje, że wiedza jaką posiadła podczas kursu w szkole piękności zupełnie zwaliła z nóg ekspertów z M.A.C. gdy wspólnie pracowali nad kolekcją kosmetyków.

Co ciekawe, tuż przed świętami M.A.C. postanowił wypuścić produkt – zapowiedź gwiazdorskiej kolekcji. Będzie to pomadka w kolorze All I Want, której nazwa nawiązuje oczywiście do słynnego, świątecznego hitu Carey, „All I Want for Christmas”. Jednak pomadka ta nie będzie w odcieniu klasycznej, bożonarodzeniowej czerwieni. Okazuje się, że Mariah Carey nie jest fanką czerwonych ust. Dlatego zaprojektowana przez nią pomadka będzie w odcieniu szampańskim, przypominającym mocno trendy z lat dziewięćdziesiątych. „Uważam, że to bardzo świąteczny odcień. Możesz do tego dodać odrobinę blasku na policzkach czy na powiekach. Chodzi o to, aby rozświetlić twarz. Ten kolor to ukłon w stronę lat 90. Chociaż nie uważam, żeby trendy urodowe z tamtego czasu były szczególne,” wspomniała Carey.

Mariah już od dwudziestu lat jest uważana za największą diwę muzyki pop. O jej wymaganiach, zmaganiach z wagą i kolejnych związkach krążą legendy. Pamiętna jest wielka wojna na piosenki, jaka rozpętała się między Eminemem i Carey. Choć losy tamtej batalii potoczyły się dla Carey kiepsko, nikt nie może powiedzieć, że nie jest silną kobietą. „Czy jestem feministką?” zastanawia się Mariah. „Myślę, że jestem. W niespodziewany sposób. Nie jestem Glorią Steinem, ale zdecydowanie popieram silne kobiety.”

Mówi się wręcz, że Mariah jest wielką zwolenniczką kandydatury Hilary Clinton na urząd prezydenta USA. Jednak zapytana bezpośrednio, czy lubi dawną Pierwszą Damę odpowiedziała dyplomatycznie i ze śmiechem: „Lubię wszystkich. To moje klasyczne stwierdzenie, moja odpolityczniona metoda ucinania takich dyskusji.”

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (1)