Rudawe plamy na bieliźnie. Lekarka wyjaśnia, co to oznacza

Znana z udziału w "Top Model" Martyna Kaczmarek aktywnie angażuje się w tematy związane z kobiecością, zdrowiem psychicznym i społecznym. Niedawno na TikToku pojawiło się nagranie z wyjaśnieniem pewnej bieliźnianej "zagadki".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomarańczowe ślady na ciemniej bieliźnie w wielu kobietach wzbudzają niepokój. Jeżeli sama również masz z tym problem, zapoznaj się z nagraniem udostępnionym przez Martynę Kaczmarek.

- Sama przez wiele lat nie wiedziałam, o co w tym chodzi. Okazuje się, że jest to kolejny temat, którego nikt nas nie nauczył, bo "tabu". I tak moje drogie, takie przebarwienia, szczególnie na ciemnej bieliźnie, są absolutnie normalne i wynikają po prostu z pH naszej pochwy. Także wszystko jest z tobą absolutnie w najlepszym porządku i nie, nie jesteś brudna, nie jesteś chora, nie jest z tobą coś nie tak. Po prostu masz pochwę - wyjaśnia influencerka.

W tej samej sprawie wypowiedziała się również doktor nauk medycznych Karina Barszczewska, ginekolożka prowadząca instagramowy profil "medycyna_na_obcasach". Ekspertka podkreśla, że istnieje naukowe wyjaśnienie sytuacji, gdy znajdujemy na bieliźnie pomarańczowe ślady.

"Powodem odbarwienia jest kwaśna wydzielina z pochwy, która wchodzi w interakcje z barwnikami tkaniny. Bardzo często jestem pytana, czy takie odbarwienia są normalne. Tak. Natomiast na koniec chciałabym cię zachęcić, żebyś kupowała niesyntetyczną, bawełnianą i białą bieliznę" - tłumaczy ginekolożka.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl