Polacy piją na potęgę. Naukowcy: może zawierać niebezpieczny składnik
Herbata ekspresowa to popularny wybór wśród konsumentów. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że torebki, w których jest umieszczona, zawierają mikroplastik. Najnowsze badanie ujawniają, których powinniśmy unikać.
Herbata ekspresowa jest częstym wyborem ze względu na łatwość w przygotowaniu. Najnowsze badanie naukowców z Autonomicznego Uniwersytetu w Barcelonie (UAB) pokazało, że z pojedynczej torebki herbaty mogą uwalniać się miliardy cząsteczek mikroplastiku na mililitr wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Torebki, które wykonano głównie z polipropylenu, uwolniły ok. 1,2 mld cząstek na ml wody (najwięcej). Średnia wielkość plastiku wyniosła 136,7 nanometrów.
Lepiej wypadły torebki celulozowe. Na ml wody uwolniły ok. 135 mln cząstek mikroplastiku o średniej wielkości 244 nanometrów. Najlepiej sprawdziły się torebki wykonane z nylonu-6, czyli organicznego związku chemicznego z grupy poliamidów. To składnik, który jest wykorzystywany w przemyśle włókienniczym i samochodowym.
Jak uniknąć mikroplastiku?
W obliczu rosnących zagrożeń związanych z mikroplastikiem wielu konsumentów decyduje się na alternatywne rozwiązania. Jednym z nich jest korzystanie z herbaty sypanej, co redukuje ilość mikroplastików i pozwala na większą kontrolę nad jakością zaparzanego napoju. Stosowanie metalowych zaparzaczy to kolejny krok w stronę zdrowszego wyboru herbaty.
Z kolei osoby, które nie potrafią zrezygnować z wygody, mogą postawić na produkty, które deklarują użycie torebek papierowych. W coraz większej liczbie sklepów dostępne są również ekologiczne opcje opakowań tekturowych, które nie przyczyniają się do problemu mikroplastiku.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.