Co nas zachwyciło podczas Fashion Week Poland?
10. jubileuszowa edycja najważniejszej imprezy modowej w Polsce już za nami. Czym tym razem zaskoczyła Łódź? Nowym miejscem, mniejszą ilością pokazów i nową formułą. Bowiem do dobrze znanych stref Designer Avenue i OFF Out of Schedule dodany został nowy segment programowy - Studio. To przestrzeń dla twórców, którzy zostali zauważeni i wysoko ocenieni przez Rady Programowe FashionPhilosophy Fashion Week Poland, lecz nie zostali rekomendowani do Alei Projektantów.
10. jubileuszowa edycja najważniejszej imprezy modowej w Polsce już za nami. Czym tym razem zaskoczyła Łódź? Nowym miejscem, mniejszą ilością pokazów i nową formułą. Bowiem do dobrze znanych stref Designer Avenue i OFF Out of Schedule dodany został nowy segment programowy - Studio. To przestrzeń dla twórców, którzy zostali zauważeni i wysoko ocenieni przez Rady Programowe FashionPhilosophy Fashion Week Poland, lecz nie zostali rekomendowani do Alei Projektantów.
W tym sezonie w strefie Studio swoje projekty zaprezentowała między innymi Bajer Ola - Bola. Marka ta od 2009 roku łączy ze sobą modę i sztukę. Unikatowe kolekcje, pojedyncze egzemplarze casualowych ubrań powstają z połączenia najnowszych trendów, starannych konstrukcji oraz materiałów stanowiących grafiki autorskie. Tym razem kolekcja lögun. [kształt] na jesień-zimę 2014/15 zainspirowana została surowym aspektem geometrii. Graficzne układy geometryczne pojawiają się w formie przeszyć, druków, aplikacji wypełniając swoim kształtem ubrania. A unisexowy charakter podkreślają geometryczne podziały. Na zasadzie kontrastów połączone zostały takie materiały jak delikatny szyfon, wełny dziergane ręcznie, skóra oraz dzianina. A cała kolekcja utrzymana została w ciemnych tonacjach granatu, fioletu i czerni oraz błyszczącego srebra.
Tekst: Kasia Czubak/kobieta.wp.pl
Łukasz Jemioł
Natomiast w strefie Designer Avenue jak zawsze mogliśmy podziwiać kolekcje dobrze nam znanych twórców. Piątkowy wieczór rozpoczęliśmy ostatnim pokazem tego dnia, czyli Łukasz Jemioł Basic.
Tym razem casualowa kolekcja projektanta była zdecydowanie bardziej okrojona. Powodem tego zapewne jest fakt, że Łukasz na brak pracy nie może narzekać. Udział w lizbońskim tygodniu mody oraz nadchodzący wielkimi krokami pokaz najnowszej kolekcji linii Premium zapewne trochę czasu mu pochłonęły. Pomimo tego fanki jego projektów w nadchodzącym sezonie nie będą zawiedzione.
Na wybiegu pojawiły się nowe t-shirty z nieco surrealistyczną grafiką, sportowe spodnie z zwężanymi nogawkami, dzianinowe płaszcze, marynarki oraz asymetryczne spódnice. Tym razem Łukasz nie wprowadził do kolekcji żadnego nowego koloru, za to pozostał wierny charakterystycznej dla swojego stylu kolorystyce. W cieniowaniach dominowały odcienie błękitu, szarości, beżu, a mocy dodawał musztardowy żółty. Wybiegowe sylwetki uzupełnione zostały przez sportowe buty oraz miękkie plecaki.
Joanna Klimas
Linię Basic zaprezentowała też Joanna Klimas. I trzeba przyznać był to bardzo udany debiut. Podobnie jak u Łukasza Jemioła, również w tej kolekcji nie znajdziemy szerokiej gamy kolorystycznej.
Dominują bezpieczna czerń i biel, szarości, które przełamane zostały odcieniami zieleni. Nie zabrakło też propozycji z dobrze znanym z ostatniej kolekcji, motywem "Logo Game". Porozrzucane na tkaninie literki ozdobiły bawełniane bluzy, spódnice oraz bluzki, a dodatkowym elementem był napis "MaisonKlimas", który projektantka umieściła z tyłu na wysokość pośladków lub też z przodu na klatce piersiowej.
Aryton
Następnym mocnym akcentem Designer Avenue był sobotni pokaz Aryton. Razem z 10. edycją łódzkiego tygodnia mody, marka obchodziła swoje 25-lecie istnienia. Kolekcja jesień-zima 2014/15, którą tym razem przygotowała dla nas dyrektor kreatywna Patrycja Cierockia jest idealnym połączeniem ponadczasowej klasyki ze stylem szalonej nastolatki.
Wysokie krawiectwo, nowoczesnych konstrukcja i wyszukane tkaniny z dodatkiem rockowego pazura. Chociaż inspiracje są sporadyczne i luźno rozsypane - japońskie rękawy, gotyckie suknie, brytyjski trencz, secesyjne kołnierze, rockowe futra. Wszystko klamrą spina charakter zbuntowanej dziewczyny z dobrego domu, a całość dopełnia niepokojący makijaż, wymyślne uczesanie i zastosowane akcesoria. Aryton nie da nam o sobie zapomnieć, szczególnie w stylizacjach Marty Kalinowskiej!
MMC Studio
Na koniec Fashion Week Poland zafundowało nam prawdziwą ucztę dla zmysłów - pokaz kolekcji MMC Studio. Nie było to też wielkim zaskoczeniem, bowiem po warszawskim pokazie kolekcji pre fall, która mieliśmy okazję obejrzeć pod koniec lutego, wiadomo było, że w tym sezonie duet Ilona Majer i Rafał Michalak ma się bardzo dobrze.
Marka wprowadziła dużo nowości, a nacisk na oversize'ową sylwetkę jeszcze nigdy nie był tak silny. Oprócz spodni typu baggy również płaszcze, a nawet futra grają skalą XXL. Podobnie graficzne, czarno-białe printy, z których uszyta jest spora część kolekcji. Mimo przeskalowania form i grafik jesienne MMC nadal jest kobiece i bardzo sexy. Oczywiście we współczesnym, zupełnie nowym znaczeniu.
Projektanci użyli gotowanych wełen, jeansu, futer z kozy i jaka, a także nowoczesnych tkanin, z których budują najbardziej sportową część kolekcji. Sobotni pokaz stanowił także zapowiedz wyjątkowej współpracy z najsłynniejszą polską marką streetwearową Aloha from Deer. Charakterystyczne, wyraziste printy overall przygotowane przez zespół Mariusza Maca stały się motywem przewodnim wspólnie tworzonej linii. MMC kontynuuje też współpracę z marką Badura i rozwija kolekcję butów Badura for MMC - tym razem prezentując modele w kolorystycznych zestawach pistacji, czerni i bieli. Za stylizację finałowego pokazu 10. edycji Fashion Week Poland odpowiadała również Marta Kalinowska.
Tekst: Kasia Czubak/kobieta.wp.pl