Co zrobić, aby pobudka była przyjemna?
Łatwo wstać, gdy poranek wita nas błękitem nieba i przyjemnym ciepłem, zapowiadającym uroczy dzień. Gdy jednak aura za oknem jest paskudna, w perspektywie mamy długą podróż do pracy, a pod oczyma piasek – poranna pobudka jest katastrofą. Redaktorzy z glo.com, postanowili iść na ratunek tym, którzy chcą budzić się wcześniej i energicznie zaczynać poranek.
06.06.2013 | aktual.: 06.06.2013 15:41
Łatwo wstać, gdy poranek wita nas błękitem nieba i przyjemnym ciepłem, zapowiadającym uroczy dzień. Gdy jednak aura za oknem jest paskudna, w perspektywie mamy długą podróż do pracy, a pod oczyma piasek – poranna pobudka jest katastrofą. Redaktorzy z glo.com, postanowili iść na ratunek tym, którzy chcą budzić się wcześniej i energicznie zaczynać poranek.
* Budzikom śmierć*
Choć uważa się, że skoczne melodie i głośne dźwięki mają mobilizować nas do działania i dawać rano energetycznego kopniaka, lepiej budzić się łagodnie. Ostre tony nie tylko nie wprowadzą nas w dobry nastrój, ale nawet mogą fundować poranne migreny i nagły wzrost ciśnienia. Specjaliści od snu i relaksu uważają, że najlepszym rozwiązaniem dla osób chcących przestawić wskazówki swego zegara wewnętrznego, są budziki, których dźwięk rośnie miarowo, od ledwie słyszalnego, delikatnego do bardziej intensywnego.
Jak kot
Tylko niektórzy są w stanie od razu po przebudzeniu skoczyć sprężyście na dwie nogi i energicznie rozpocząć dzień. Zwykle potrzebujemy kilka chwil, aby „się rozkręcić”. Jogini sugerują, aby rozpocząć dzień serią przeciągnięć. Tak jak koty, należy naprężyć i poczuć wszystkie stawy, rozciągając się przez kilka chwil na łóżku. Okazuje się, że ciało też potrzebuje chwili, aby się na dobre obudzić, a taki sposób jest najlepszy.
Z sypialni – marsz
Po serii przeciągnięć należy jak najszybciej opuścić sypialnię lub wstać z łóżka... i nie wracać tam. Możliwość ponownego wskoczenia pod ciepłą jeszcze kołdrę i przytulenia głowy do miękkiej poduszki jest bardzo kusząca. Jednak, gdy to zrobimy, nasz plan wcześniejszego wstawania spali na panewce. To trudny moment ćwiczenia silnej woli, ale jeśli podejmiemy decyzję o ewakuacji, potem ma być o wiele łatwiej.
Pachnąca przyjemność
Jeśli uwielbisz wieczorne, długie kąpiele w pianie, wizja chłodnego, orzeźwiającego prysznica o poranku pewnie nie działa na ciebie mobilizująco. Jeśli nie lubisz lodowatego tuszu wprost po przebudzeniu – nie rób tego. Jeśli chcesz wcześnie wstać, funduj sobie małe przyjemności i pomyśl, że w łazience czeka na ciebie fantastyczny żel do mycia z ulubionej linii zapachowej, np. o orzeźwiającym zapachu pomarańczy. Niektóre aromaty mają fantastyczne właściwości pobudzające i działają jak filiżanka kawy. Wszystkie zapachy cytrusowe, zapach zielonej herbaty, eukaliptusa, mięty aktywizują nas do działania.
Posiłek – nagroda
Wszyscy wiemy, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w tracie dnia i nie należy go pomijać. Nie wszyscy mają rano apetyt, a także czas na przygotowywanie zbilansowanego i pełnego witamin śniadania. Jeśli jednak pewne poranne czynności mają nas mobilizować do wcześniejszego wstawania, może warto pomyśleć o czymś, co nas do tego zachęci do pobudki. Wymarzony toster podgrzewający pełnoziarniste bułeczki czy ekspres do kawy, przygotowujący pachnące latte – czy to nie dobry pretekst, by wstać 20 minut wcześniej?
Lepsze spanie
Każdy sam decyduje ile godzin snu potrzebuje, aby rano budzić się wyspanym. Choć norma dla dorosłego człowieka to osiem godzin, niektórzy potrzebują tylko czterech, a inni – aż dziesięciu godzin, aby po obudzeniu być przytomnym. Wiedząc, jakie jest nasze zapotrzebowanie na sen, zaplanujmy wieczorny odpoczynek tak, aby codziennie 15 minut szybciej być w łóżku, gotowym na sen. Jeśli nie mamy problemu z zasypianiem i sen przychodzi szybko, nasz organizm nie będzie miał problemów z zaprogramowaniem wcześniejszej pobudki.
Komfort snu
Aby obudzić się wyspanym i wstać o brzasku, musimy zagwarantować sobie komfort nocnego odpoczynku. Zadbajmy o to, aby pokój, w którym śpimy, był wieczorem wywietrzony, aby materac był dopasowany do potrzeb naszego kręgosłupa, a w sypialni nie było włączonego telewizora, czy komputera, które minimalizują jakość snu. Godzinę przed snem starajmy się wyciszyć organizm: nie pracujmy, nie uczmy się, nie prowadźmy gorących dysput filozoficznych. Spokojna muzyka, relaksująca lektura, miły seans filmowy ma nas wprowadzić w ramiona Morfeusza.
Powitaj słońce
Systematyczne praktykowanie jogi ma same zalety – ciało jest bardziej sprężyste, układ odpornościowy silniejszy, a my czujemy się lepiej. Ponoć ćwiczący jogę regularnie, przyznają, że assany wykonywane o poranku wpływają doskonale na samopoczucie. Jedną z ważniejszych pozycji w jodze jest powitanie słońca, czyli nieskomplikowany układ ruchów, który pobudza organizm lepiej niż mocne espresso. Choć pozycję tę można wykonywać o każdej porze dnia, rano działa najlepiej i pozwala szybko się obudzić. Praktykujący jogę zarzekają się, że po kilku tygodniach organizm sam będzie się dopominał o poranne witanie słońca, a wykonanie pozycji będzie czystą przyjemnością.
Pij do woli
Większość z nas, aby rano dojść do siebie, potrzebuje kubka kawy. I choć trudno sobie wyobrazić początek dnia bez podwójnego latte, ci którzy jako pierwszy napój po obudzeniu wypijają ciepłą wodę z cytryną i imbirem, zarzekają się, że mają o poranku o wiele więcej energii i wigoru. Plasterek świeżego imbiru i plasterek cytryny, zalewamy małą ilością zimnej wody, dopełniamy ciepłą, a jeśli potrzebujemy słodyczy, dodajemy łyżeczkę miodu. Ten napój, popularny w medycynie chińskiej, nie tylko doskonale pobudza, ale też mobilizuje wszystkie organy do bardziej efektywnego działania.
Na podst. glo.com (alp/mtr), kobieta.wp.pl