Colin Firth spędził sylwestra w towarzystwie żony. Raczej nikt się tego nie spodziewał
Livia Firth, żona aktora Colina Firtha zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym pokazała, w jakim towarzystwie spędzała sylwestra. Na fotografii widać jej męża. Nie byłoby w tym pewnie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że państwo Firth się rozwodzą.
"Jak skończyliśmy i jak zaczęliśmy" – napisała w podpisie do opublikowanych 1 stycznia zdjęć Livia Firth, nawiązując do zakończenia 2019 roku i początku 2020. Na fotografiach widać, że Livia żegnała odchodzący rok i witała nowy w towarzystwie znajomych i męża Colina, z którym właśnie się rozwodzi.
Wydaje się, że wiele par w takiej sytuacji raczej zrezygnowałoby z towarzystwa byłego już prawie partnera, szczególnie w tak symbolicznym dniu jak sylwester, który otwiera nowy rok z jego nowymi wyzwaniami. Jednak jak widać państwo Firth pomimo toczącej się sprawy rozwodowej pozostają w przyjacielskich stosunkach i chętnie spędzają razem czas.
Colin Firth i Livia Firth – rozwód
59-letni Colin Firth należał do niezbyt licznego grona aktorów, którzy mogą się pochwalić spokojnym i stabilnym życiem osobistym. Przez 22 lata był wierny jednej kobiecie, żonie Livii. I chociaż pary nie ominęły trudności – Livia przyznała się bowiem do zdrady – to para trwała w zgodnym związku. Niebawem, jak wynika z oficjalnego oświadczenia, przejdzie on do przeszłości.
"Colin i Livia Firth są w separacji. Pozostaną w bliskiej przyjaźni i jednoczą się w miłości do swoich dzieci. Uprzejmie proszą o uszanowanie ich prywatności. Nie będzie żadnych kolejnych komentarzy" - powiedział magazynowi "People" przedstawiciel małżeństwa.
Colin Firth – historia małżeństwa
Colin i Livia pobrali się w 1997 roku. Są rodzicami 18-letniego Luki i 16-letniego Matteo. W 2015 roku małżeństwo przeżyło kryzys, który skończył się trwającym kilka miesięcy rozstaniem. W tym czasie żona aktora nawiązała romans z dziennikarzem Marco Brancaccią, który jednak zdecydowała się zakończyć po 11 miesiącach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl