Coraz rzadziej gra. Mówi, jak dzisiaj zarabia na życie
Henryk Gołębiewski 15 czerwca skończył 66 lat. Mężczyzna zyskał sławę już jako dziecko, kiedy stał się jednym z najbardziej znanych polskich aktorów w filmach takich jak "Podróż za jeden uśmiech" czy "Stawiam na Tolka Banana". Oto jak żyje dzisiaj.
Henryk Gołębiewski zdobył sławę już jako dziecko, kiedy występował w kultowych filmach PRL-owskich takich jak "Wakacje z duchami" czy "Stawiam na Tolka Banana". Najbardziej znany jest jednak z roli Poldka Wanatowicza w filmie i serialu "Podróż za jeden uśmiech". Później przez dłuższy czas usunął się w cień, ale po latach powrócił do aktorstwa na pełen etat.
W 2002 roku zagrał tytułową rolę w filmie "Edi". Wystąpił też w wielu popularnych serialach takich jak "Świat według Kiepskich", "Barwy szczęścia" czy "Lombard. Życie pod zastaw".
Henryk Gołębiewski miał burzliwe życie
Gołębiewski nie chciał iść do szkoły filmowej. "Prawdę mówiąc, w ogóle nie chciało mi się uczyć. Wolałem inne rozrywki – dziewczyny, winko, gitowanie" - opowiadał w książce "Zygzakiem przez życie". Postanowił iść do zawodówki i wykształcić się na ślusarza. Przez lata pracował później w budowlance, był stolarzem i szklarzem, zajmował się też remontami. Niestety chętnie zaglądał do kieliszka, wciągnął się też w hazard – w wywiadach zapewnia jednak, że nigdy nie trafił "na margines".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Związał się z poznaną na postoju taksówek Mirą, z którą przeżył 18 lat. Niestety podczas zdjęć do filmu "Edi", dowiedział się, że jego ukochana nie żyje. Praca pomogła mu w pozbieraniu się po tragedii. Udało mu się też poukładać swoje życie uczuciowe i w 2006 roku poślubił Marzenę. Gdy był już po pięćdziesiątce, doczekał się córki, Róży. Mężczyzna zmagał się wtedy z chorobą nowotworową, którą na szczęście udało się pokonać. Dziś nastolatka jest oczkiem w głowie Gołębiewskiego.
- Mam zbyt miękkie serce, nie potrafię być wymagający. Wiem, że popełniam błąd. Ale nasze relacje są świetne. Gdy córka coś chce, przychodzi i rozmawia ze mną. Zawsze się ze sobą zgadzamy. Jedynie z żoną się kłóci, i to ostro - opowiadał w rozmowie z tygodnikiem "Świat & Ludzie".
Czytaj także: Była symbolem urody dla całego pokolenia. Rola w "Czterech pancernych" wyrządziła jej ogromną krzywdę
Gołębiewski pracował w budowlance. Tak zarabiał w pandemii
Gołębiewski wrócił do grania, jednak pandemia dała mu się we znaki. Pomogło mu wtedy doświadczenie pracy w budowlance. - Jeśli mam mniej grania, to szukam innego zajęcia. Nie jestem zatrudniony na etacie w teatrze, więc w pandemii wykonywałem prace dorywcze — na przykład byłem ślusarzem, a przez 1,5 roku z kolegą, również aktorem, montowałem klimatyzatory — mówił w jednym z wywiadów.
W mediach wielokrotnie pojawiały się plotki na temat rzekomego alkoholizmu i problemów rodzinnych. Gołębiewski jednak zaprzeczał. Wiedzie dzisiaj skromne życie i mieszka na warszawskim Mokotowie, gdzie się wychował. Razem z żoną i córką dzieli nieduże mieszkanie z niewielkim ogródkiem. "Mamy 51 metrów, są trzy osoby, zmieszczą się i mniej jest do sprzątania. Każdy kąt znam, w dodatku mieszkamy przy metrze, samochód nawet niepotrzebny" - opowiadał.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl