Coraz więcej kobiet decyduje się na powiększanie i modelowanie policzków
Zabieg powoduje, że wygląda się młodziej o jakieś 5-8 lat
05.10.2015 | aktual.: 07.06.2018 15:04
Powiększenie policzków to zabieg skierowany przede wszystkim do pań, u których ta część twarzy jest słabo uwypuklona i zbyt płaska. Może to się wiązać z uwarunkowaniami genetycznymi lub z procesem starzenia się. Wstrzykując kwas hialuronowy można przywrócić prawidłowe proporcje twarzy i odmłodzić się o kilka lat.
- Głównym powodem popularności tych zabiegów jest to, że celebrytki, które są wyznacznikiem mody, mają powiększone policzki. Poza tym tkanka podskórna twarzy z wiekiem zanika i policzki robią się płaskie. Powiększenie ich w umiarkowanym zakresie powoduje, że wygląda się po prostu młodziej o jakieś 5-8 lat - mówi dr n. med. Marcin Jadczak, lekarz medycyny estetycznej.
Lekarz podkreśla, że zabieg jest całkowicie bezpieczny. Do wypełnienia policzków najczęściej używa się kwasu hialuronowego.
- W odróżnieniu od preparatów permanentnych, kwas hialuronowy się rozpuszcza. On się wchłania i w przypadku policzków po mniej więcej 1,5 roku zabieg można powtórzyć. A jeżeli pacjentka wyobrażała sobie, że będzie inaczej wyglądała, nie podoba jej się efekt, można wstrzyknąć hialuronidazę i właściwie w ciągu jednej doby pozbyć się kwasu - tłumaczy dr n. med. Marcin Jadczak.
Zabieg trwa maksymalnie 10 minut. Całkowity efekt jest widoczny po ok. 3-4 tygodniach. - Mniej więcej między okiem a uchem robi się nakłucie igłą i wprowadza się kaniulę, czyli taką igłę, która ma zaokrąglony, tępy koniec. Ta igła poruszając się pod skórą nie uszkadza naczyń krwionośnych, więc raczej nie ma siniaków, jest tylko lekkie zaczerwienienie - podkreśla dr Jadczak.
Lekarze radzą, by przez następne dwa tygodnie unikać niskich temperatur, promieni słonecznych oraz sauny i solarium. Zabieg można powtarzać co 1,5 roku.
- Mimo że minęło 1,5-2 lata i kwasu, który wstrzyknęliśmy, już na pewno nie ma, twarz wygląda lepiej niż przed zabiegiem. A wszystko dlatego, że kwas hialuronowy pobudza fibroblasty do tworzenia nowego kolagenu - uważa dr Marcin Jadczak.
Wypełnienie i modelowanie policzków kosztuje ok. 1,4 tys. zł.
