Córka Maryli Rodowicz udzieliła wywiadu. Katarzyna Jasińska ma nietypowy zawód

Katarzyna Jasińska jest owocem związku Maryli Rodowicz i Krzysztofa Jasińskiego. Rzadko pokazuje się i wypowiada publicznie. Teraz złamała tę zasadę i wyjątkowo otworzyła się przed mediami. Z najnowszego wywiadu można dowiedzieć się, co robi na co dzień.

Katarzyna Jasińska to córka Maryli Rodowicz
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Błaszkiewicz

Katarzyna Jasińska, córka Maryli Rodowicz, ma 37 lat. To dość tajemnicza postać, która woli stać w cieniu znanej matki i prowadzić normalne życie. W wywiadzie dla magazynu "Pani" Jasińska mocno się odsłoniła. Opowiedziała m.in. o swoim dzieciństwie i okresie dojrzewania.

– Jako nastolatka uciekłam z domu, buntowałam się i w wyniku tego studiowałam przez 9 lat. W międzyczasie chorowałam na depresję, długo szukałam swojej drogi – mówi bez ogródek Jasińska, dodając, że nie miała łatwej relacji z mamą, ale zawsze darzyła ją głębokim szacunkiem. Od czasu, gdy Rodowicz kupiła córce mieszkanie, nie ma między nimi spięć. – Co nie zmienia faktu, że nadal jestem upartą buntowniczką. Mam to właśnie po mamie – zaznacza.

Katarzyna Jasińska – córka Maryli Rodowicz

#

W szczerej rozmowie najwięcej uwagi Jasińska poświęca swojej pracy. 37-latka jest sędzią, trenerem koni i ludzi, behawiorystką i pierwszym w Polsce licencjonowanym instruktorem metody Parelli Natural Horsemanship. Licencjat zdobyła w Stanach Zjednoczonych. Konie fascynują ją od najmłodszych lat. – Nie chciałam używać siły i kar – wyjaśnia swoje podejście do tych zwierząt. Dziś uczy go innych.

Zobacz także: Paulina Młynarska o dzieciństwie. "Wszystko w życiu jest po coś"

Jasińska nie ukrywa, że samodzielne prowadzenie stajni i codzienna praca z końmi są męczące. Ale nie może być szczęśliwsza. – Cieszę się, że jestem panią swojego życia i czasu. Mam kilku pracowników do pomocy, ale w dużej mierze robię wszystko sama. Opiekuję się teraz 18 końmi – opowiada. – Oporządzam je, sprzątam stajnię, prowadzę szkolenia, treningi i lekcje indywidualne. Żyję w kieracie: pobudka o świcie, praca do wieczora – wylicza swoje obowiązki.

37-latka nie pamięta w tym wszystkim o mamie, która czasem zapomina, że ona i jej bracia są już dorośli i potrafi dzwonić, by spytać, czy np. ciepło się ubrali. Jasińska zazwyczaj odwiedza Rodowicz w jej domu – uwielbia te wspólne chwile. – Nie robimy nic nadzwyczajnego, po prostu cieszymy się z własnej obecności – mówi Katarzyna Jasińska. Taka córka to prawdziwy skarb.

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni