Moja 3 letnia córeczka ostatnio zaczęła obgryzać paznokcie ,wkłada cały czas paluszki do buzi, gryzie zamek ze sweterka, kurtki i żuje każdy kołnierzyk czy wystającą aplikację z bluzki. Ciągłe zwracanie uwagi i poprawianie córeczki kończy się wybuchem złości, proszę o poradę.
Opisane przez Panią zachowania mogą świadczyć o nierozładowanych napięciach, utrwalonym nawyku, który miał swój początek na przykład w odczuwanej nudzie bądź dużej i niezaspokojonej potrzebie ssania. Nie znam córeczki, nie napisała Pani o jej rozwoju, nawykach, reakcjach na sytuacje trudne... To wszystko ma znaczenia przy szukaniu przyczyny, dlaczego tak jest. Zachęcam do obserwowania małej i szukania przyczyny, do odpowiedzi na pytanie – kiedy najczęściej troczki, kołnierzyk, paluszki... wędrują do buzi? Czy wtedy, gdy jest zaniepokojona? Czy wtedy, gdy się nudzi, jest głodna, zmartwiona, zmęczona...? Zniechęcam do irytowania się na małą, do zakazów, kar i wymagania od niej, by przestała. Trzeba spokojnie rozmawiać o tym, co się dzieje, najlepiej wtedy, gdy jest w dobrym nastroju, nie obgryza paznokci i nie ssie kołnierzyka. Niech rozmowa przebiega w atmosferze troski, a nie presji, złości, niechęci i pretensji. Ona musi zobaczyć chęć pomocy z Państwa strony, a nie chęć dokuczenia jej. Podczas takich rozmów
można ustalić system nagród za pozbywanie się „złych“ nawyków, a nie kar za nieradzenie sobie z nimi. Proszę pamiętać, że ona nie chce Państwu zrobić przykrości. Ona chce rozładować napięcia i robi to tak, jak potrafi. Zachęcam do takiej organizacji dnia, by wiele było możliwości ruchu, zabaw, zajęć, które sprawiają małej przyjemność. Proszę też pamiętać, że czym więcej sytuacji stresujących, napięć wynikających z zabaw, oglądania telewizji, uczestniczenia w rodzinnych kłótniach... tym więcej zachowań opisanych przez Panią. Trzeba unikać takich sytuacji i chronić małą przed nadmiarem bodźców.
