Córka Tyszkiewicz i Wajdy nie ma na dzieci. Otwarcie mówi dlaczego
Choć jest córką jednego z najsłynniejszych polskich reżyserów i uwielbianej przez widzów aktorki, sama nie związała swojej drogi zawodowej z filmem. Karolina Wajda nie zdecydowała się też na dzieci i szczerze opowiedziała o powodach swojej decyzji.
09.08.2023 | aktual.: 09.08.2023 21:32
Jest jedyną córką zmarłego w 2016 roku reżysera Andrzeja Wajdy z krótkiego małżeństwa z aktorką Beatą Tyszkiewicz. Choć wydawałoby się, że świat filmu i teatru stoi dla niej otworem, a ona sama ma na swoim koncie udział w kilku produkcjach oraz współpracę ze swoim ojcem, ostatecznie Karolina Wajda zdecydowała się pójść inną drogą.
Ukończyła studia prawnicze, jednak nie zdecydowała się kontynuować aplikacji. Obecnie mieszka w dworku w Głuchach, gdzie znajduje się też jej stadnina koni. Ma także młodszą siostrę - Wiktorię, ze związku Beaty Tyszkiewicz z architektem Jackiem Padlewskim.
Karolina Wajda szczerze o tym, dlaczego nie ma dzieci
Karolina Wajda była dwukrotnie zamężna: z Arturem Nowakowskim i Paulem Montaną. Nigdy jednak nie zdecydowała się na macierzyństwo, a o powodach opowiedziała m.in. w rozmowie z "Vivą!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Są takie kobiety, które pochylają się nad każdym wózkiem, ale to nie ja. Zawsze głównie realizowałam swoje cele. Oczywiście wiedziałam, jak powinna wyglądać rodzina, ale nigdy nie przemawiał do mnie tak silny imperatyw, żeby ją stworzyć" - przyznała szczerze. Podkreśliła też, że uważa swoją decyzję za słuszną, ponieważ jej zdaniem "dzieci powinno się mieć z miłości, a nie z obowiązku".
Z kolei w "Dzień Dobry TVN" wyznała, że wie, czym jest miłość macierzyńska. "Mam mamę, która mnie kocha. I żałuję, że nie przyjdzie mi tej miłości skosztować samej. Ale z drugiej strony - gorzej jest zmuszać się do posiadania dzieci" - stwierdziła. Zaznaczyła też, że zna kilka osób posiadających potomstwo "niejako wbrew sobie" i - jak stwierdziła - nie jest to dla nich dobre.
Walka o spadek po ojcu
W ostatnich latach o Karolinie Wajdzie było głośno ze względu na proces, jaki po śmierci ojca wytoczyła ostatniej żonie reżysera - Krystynie Zachwatowicz. Wajda domagała się unieważnienia ostatniego testamentu i dziedziczenia zarówno spadku, jak i praw autorskich do jego dzieł.
Ostatecznie sąd zdecydował, ze to wdowa po zmarłym reżyserze jest wykonawczynią jego woli, a córka, otrzymując od niego nieruchomość, została odpowiednio przez niego zabezpieczona finansowo. Wajda nie odwołała się od decyzji sądu.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl