Córka zbiera na ekshumację ojca. "Tata został pochowany z obcą osobą w jednym grobie"
Pan Leszek Feduś zaginął ponad rok temu. Rodzinie udało się dotrzeć do prawdy. Jak się okazało, mężczyzna został pochowany w innym mieście, w mogile z nieznanym sobie mężczyzną. Rodzina chce złożyć ciało bliskiego na cmentarzu w rodzinnej miejscowości. Konieczna jest ekshumacja i ponowny pochówek, a to wydatek 10 tys. złotych, dlatego rodzina prosi o wsparcie.
18.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mężczyzna wyszedł z domu z Zabrza w październiku 2019 roku i ślad po nim zaginął. Wiele miesięcy szukała go najbliższa rodzina, w szczególności córka, Natalia. Dziewczynie udało się w końcu dotrzeć do prawdy. Policja znalazła grób, w którym został pochowany Feduś. Jego tożsamość potwierdziły wyniki badań DNA. Było to porównanie kodu genetycznego rodziny z kodem jednego ze zmarłych znalezionych w mogile w Tarnowskich Górach. Mężczyzna został tam pochowany jako NN, czyli osoba, której nazwisko nie jest znane.
Kontrowersje wokół pochówku
Leszek Feduś został pochowany we wspólnym grobie z innym nieznanym rodzinie mężczyzną. Jego ciało zamiast w trumnie, miało zostać pochowane w worku. Córka mężczyzny, Natalia, ma żal do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowskich Górach.
"Tata został potraktowany w ten sposób przez MOPS, bo był osobą NN, czyli mogli pochować go z kim chcieli, nie szukając rodziny. MOPS oczywiście nie widzi w tym nic złego i potraktował naszego tatę bez szacunku i pośmiertnie pozbawił go godności do należytego spoczynku. Dzwoniąc do pani z MOPS-u w Tarnowskich Górach usłyszeliśmy, że oni tną sobie koszty w ten sposób chowając ludzi po dwie osoby" – napisała na portalu zbiórkowym kobieta.
Aby rodzina mogła pochować mężczyznę w godny sposób, konieczna jest ekshumacja. Prośba o pozwolenie została wystosowana do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach. Rodzina pragnie pochować zmarłego na cmentarzu w Zabrzu. Na przeprowadzenie całej procedury potrzeba 10 tys. złotych, dlatego rodzina prosi o wsparcie, którego można dokonać klikając TUTAJ i wpłacając pieniądze.