Blisko ludziCzy aborcja to prawo człowieka?

Czy aborcja to prawo człowieka?

Czy aborcja to "prawo człowieka"? Wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Alicji Tysiąc podgrzał atmosferę wokół tematu aborcji. Obrońcy życia "od momentu poczęcia" nazwali go największym kuriozum w historii sądownictwa, a zwolennicy usuwania ciąży uznali za kolejny argument w sporze o ustawę antyaborcyjną.

Czy aborcja to prawo człowieka?
Źródło zdjęć: © JupiterImages/EAST NEWS

26.03.2007 | aktual.: 28.05.2010 13:04

Czy aborcja to "prawo człowieka"? Wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie Alicji Tysiąc podgrzał atmosferę wokół tematu aborcji. Obrońcy życia "od momentu poczęcia" nazwali go największym kuriozum w historii sądownictwa, a zwolennicy usuwania ciąży uznali za kolejny argument w sporze o ustawę antyaborcyjną.

Sześciu sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu uznało że Polska naruszyła 8. artykuł Konwencji Praw Człowieka dotyczący prawa do poszanowania życia prywatnego, odmawiając Alicji Tysiąc usunięcia ciąży. Polska ma jej zapłacić 25 tys. euro zadośćuczynienia.

Przypadek Alicji Tysiąc

Alicja Tysiąc jest matką trójki dzieci. Cierpi na poważną wadę wzroku. Kiedy zaszła w ciążę trzech okulistów potwierdziło, że "stan błogosławiony" może to schorzenie pogłębić. Lekarze nie chcieli jednak wydać orzeczenia zalecającego aborcję ze względów zdrowotnych. W czasie ciąży wzrok kobiety pogarszał się, ale badający ją ginekolog stwierdził "że nie ma medycznych podstaw do usunięcia ciąży ze względów zdrowotnych".
Alicja urodziła trzecie dziecko (zdrową córkę) przez cesarskie cięcie. Po porodzie przyznano jej pierwszą grupę inwalidzką, ponieważ w czasie ciąży jej wzrok bardzo się pogorszył.
Kobieta złożyła doniesienie o odmowie wykonania aborcji, ale prokuratura umorzyła postępowanie. Wtedy Alicja Tysiąc złożyła skargę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.

Obrońcy Praw Kobiet

Obowiązująca w Polsce ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży przewiduje aborcję w trzech przypadkach. Gdy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety, gdy jest wynikiem przestępstwa (gwałtu lub kazirodztwa) i gdy badania wykazały ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu.

Sędziowie w Strasburgu uznali, że Alicja Tysiąc miała prawo do aborcji, ale państwo polskie jej tego nie zapewniło. Wyrok pokazał więc, że w Polsce można swobodnie interpretować zapisy prawne dotyczące usuwania ciąży. Nasuwa się pytanie w jakim stopniu ciąża powinna zagrażać zdrowiu i życiu kobiety, żeby lekarz podjął decyzję o aborcji? Czy pierwsza grupa inwalidzka to "wystarczające" zagrożenie?

Alicję Tysiąc wspierały m.in. przedstawicielki Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. To dzięki nim udało się jej znaleźć lekarza, który wydał zaświadczenie uprawniające do aborcji z powodu zagrożenia dla zdrowia. Ale wtedy okazało się, że nie można znaleźć lekarza, który aborcję wykona. Dlaczego? Ponieważ kobiety nie są w stanie wyegzekwować od publicznej służby zdrowia tego, na co zezwala prawo.

Od poczęcia...

Sprawa Alicji Tysiąc podgrzała atmosferę wokół aborcji. W odpowiedzi na ostatnie pomysły polityków, dotyczące zaostrzenia obecnej ustawy antyaborcyjnej i zmian w konstytucji gwarantujących "ochronę życia od poczęcia", Ferderacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zapowiada wiec "W obronie życia kobiet i konstytucji".
W apelu zamieszczonym na stronie internetowej Federacji napisano m.in. " (...) LPR domaga się już nawet aby Polska odstąpiła od Konwencji Praw Człowieka i Obywatela, a PiS jako zakładnik LPR, Radia Maryja i Samoobrony nadal liczy głosy, potrzebne do utrzymania władzy i mizdrzy się do ojca Rydzyka. (...) Nie zgadzamy się na szantaż Radia Maryja i Giertycha i Marka Jurka, którzy chcą w prezencie dla Jana Pawła II złożyć ofiarę z „grzesznych” kobiet. (...) Nie zgadzamy się na zmiany w konstytucji dokonywane pod dyktando religijnych fanatyków!"

"Droga do uznania aborcji za prawo człowieka..."

Zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej popiera Forum Kobiet Polskich, a wyrok Trybunału w sprawie Alicji Tysiąc jego przedstawicielki nazwały "największym kuriozum w histroii sądownictwa Rady Europy". W specjalnym oświadczeniu, podpisanym przez Prezes Ewę Kowalewską, napisano: "uznanie, że odmowa zbicia dziecka poczętego narusza Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych wolności jest precedensem otwierającym drogę do uznania aborcji za prawo człowieka".

Forum Kobiet Polskich to reprezentacja katolickich organizacji sprzeciwiających się aborcji. W jego skład wchodzi ponad 50 stowarzyszeń, m.in. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, Krajowe Duszpasterstwo Kobiet, Stowarzyszenie Matek Katolickich, Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia, i Związek Towarzystw Gimnastycznych "Sokół".

"Należy podkreślić, że w przypadku Alicji Tysiąc żaden lekarz specjalista (ani ginekolog, ani okulista) nie uznał stanu jej zdrowia jako kwalifikującego do aborcji. Odklejenie się siatkówki jest skutkiem postepującej wady krótkowzroczności. Nie było żadnych medycznych przeciwskazań do donoszenia dziecka i porodu przez cesarskie cięcie. Pogorszenie ostrości wzroku w dwa miesiące po rozwiązaniu nie wskazuje na związek z ciążą, ale ma związek z postępująca wadą wzroku"- czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem przedstawicielek Forum "Europejski Trybunał Praw Człowieka zignorował polskie prawo. Polskie sądy we wszystkich instancjach uznały skargę Alicji Tysiąc za nieuzasadnioną, a orzekały w opraciu o opinie wielu ekspertów o najwyższych kwalifikacjach zawodowych i etycznych. Wyrok europejskiego Trybunału Praw człowieka w Strasburgu ma podstawy ideologiczne. Jest formą nacisku na Polskę, aby uznała aborcję jako "prawo kobiety".

Aborcyjne podziemie

Alicja Tysiąc po ogłoszeniu wyroku Trybunału podkreślała, że cieszy się z niego i przykro jej, że po sprawiedliwość musiała udać się aż do Strassburga. Pytana przez dziennikarzy o uczucia do najmłodszej córki mówi, ze kocha ją tak samo jak pozostałe dzieci.

Zastrzega jednak, że gdyby teraz zaszła w ciążę na pewno zdecydowałaby się na zabieg usunięcia ciąży.

Trudno ustalić ile aborcji dokonuje się w Polsce. Oficjalnie wiadomo, że w 2005 roku zgodnie z prawem wykonano 225 zabiegów przerwania ciąży, w tym 54 wykonano z powodu zagrożenia zdrowia lub życia kobiety.
Liczba nielegalnych aborcji wykonywanych w Polsce, może sięgać nawet 250-300 tys rocznie. Zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej, w opinii wielu, zwiększy liczbę zabiegów i spowoduje rozwój podziemia aborcyjnego.

Komentarze (0)