Czy jajka są zdrowe?
Jajka uważano niegdyś za pożywne i zdrowe. Dobra passa trwała do czasu, aż w latach siedemdziesiątych wydano jajkom wojnę, uznając je za głównych winowajców powodujących wzrost cholesterolu. Co prawda naukowe badania nie potwierdziły bezpośredniego wpływu jajek na jego poziom, ale wystarczyło to, aby otoczyć je złą sławą. Dzisiaj jajka wracają do łask, chociaż stereotypy na ich temat wciąż są powszechne.
13.04.2011 | aktual.: 13.04.2011 16:06
Jajka uważano niegdyś za pożywne i zdrowe. Dobra passa trwała do czasu, aż w latach siedemdziesiątych wydano jajkom wojnę, uznając je za głównych winowajców powodujących wzrost cholesterolu. Co prawda naukowe badania nie potwierdziły bezpośredniego wpływu jajek na jego poziom, ale wystarczyło to, aby otoczyć je złą sławą. Dzisiaj jajka wracają do łask, chociaż stereotypy na ich temat wciąż są powszechne.
Czy jajka są zdrowe? Mimo coraz częściej pojawiających się twierdzących odpowiedzi, nadal wielu z nas nieufnie podchodzi do jedzenia jajek. Warto przyjrzeć się więc, co znajduje się pod jego skorupką. Jajka to przede wszystkim źródło łatwo przyswajalnego przez organizm pełnowartościowego białka.
Jako jedyny produkt spożywczy zawierają te wszystkie aminokwasy, których nasz organizm nie potrafi sam wyprodukować, a bez których nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Znajdziemy w nim też większość witamin, m.in. A (poprawia wzrok i chroni przed niekorzystnym promieniowaniem UV), z grupy B (regulują przemianę materii, pomagają walczyć ze stresem), witaminę E (opóźnia procesy starzenia) i witaminę D (odpowiada za budowę kości i zębów).
W żółtku jaja znajduje się lecytyna, która ze względu na swoje właściwości, nazywana jest „pogromcą tłuszczu”. Rozbija ona bowiem tłuszcze i cholesterol na cząstki, przez co zapobiega przyczepianiu się ich do ścian naczyń krwionośnych i tym samym redukuje odkładanie się blaszki miażdżycowej. W żółtku znajdują się też ważne dla zdrowia barwniki: ksantofil i luteina. Ten pierwszy zapobiega osadzaniu się złogów na ścianach tętnic, drugi chroni przed skutkami szkodliwego promieniowania UVA i UVB.
POLECAMY: * Uważaj na nowalijki*
Bez strachu przed cholesterolem
Współczesne badania potwierdzają, że spożycie jaj nie ma większego wpływu na poziom cholesterolu. O podwyższonym cholesterolu decydują przede wszystkim: obciążenie rodzinne, wiek, płeć, waga, sylwetka, poziom aktywności fizycznej, cukrzyca, a także zwyczaje żywieniowe dotyczące spożywanych tłuszczów. Co więcej, jajka mogą mieć działanie korzystne! Znajdujące się w nich lecytyna i wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 pomagają pozbyć się cholesterolu i obniżają poziom trójglicerydów we krwi.
Naukowcy z University of Surrey w swoich badaniach, opublikowanych w 2009 r., zaprezentowali wręcz rewolucyjne wnioski. Ich zdaniem większość ludzi, bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, może jeść tyle jajek w koszulkach, na twardo i miękko, na ile ma ochotę. Wyniki badań, zaprezentowane na konferencji Experimental Biology 2009 w Nowym Orleanie, potwierdziły, że ryzyko zgonu oraz zawału serca dla osób spożywających 1-6 jaj na tydzień, okazało się znacznie niższe, niż u tych, które zjadały poniżej jednego jaja na 7 dni.
Osoby jedzące na śniadanie jajka później odczuwają głód, a także jedzą mniej kaloryczne posiłki w ciągu dnia, co ma wpływ na ich wagę. Jeśli chcesz schudnąć - jedz więc na śniadanie jajka! Mogą one jednak uczulać, gdyż białko jaj jest silnym alergenem.
Na miękko czy kogel - mogel?
Dietetycy są zdania, że najzdrowsze jest jajko na miękko, czyli gotowane do ok.4 minut. Gotowanie powyżej 10 minut obniża wartości odżywcze białka nawet o 40 proc. i powoduje stratę witamin. Jajecznica czy jajka sadzone nie są wskazane ze względu na tłuszcz, którego używamy do smażenia.
Lepiej nie jadać jajek na surowo. Co prawda żółtko nie traci swoich cennych właściwości, ale białko może uczulać. I co najważniejsze, istnieje ryzyko zarażenia się salmonellą. Przed użyciem w postaci surowej umyj je i sparz gorącą wodą . W jajach poddawanych obróbce termicznej bakterie salmonelli giną przy 70 st. C. mpi/kg
POLECAMY: * Uważaj na nowalijki*