Czy tragiczne wydarzenia w Ełku nie ugruntują stereotypów i uprzedzeń?
Marina Hulia – nazywana dyrektorką szkoły demokratycznej dla dzieci uchodźczych na dworcu głównym w Brześciu – uczy je języka polskiego, organizuje wolny czas i przekonuje, że w kraju nad Wisłą czeka ich lepszy los. Niezależnie od tego, że pochodzą z innego kręgu kulturowego i wyznają inną religię.
Czy kryzys imigrancki, a także liczne zamachy terrorystyczne w Europie, nie powodują, że coraz bardziej zamykamy się na inne nacje i kultury? Czy tragiczne wydarzenia w Ełku nie ugruntują stereotypów i uprzedzeń? O tym rozmawiamy z Mariną Hulią oraz prof. Tadeuszem Bartosiem, etykiem i filozofem.