Córka nie chce go znać. Mówi, co działo się za zamkniętymi drzwiami
Sami, córka amerykańskiego gwiazdora Charliego Sheena nie wstydzi się przypominać jego przeszłości. Aktor najpierw znany był z wielu swoich ról, później głównie z problemów w życiu prywatnym. 21-latka otworzyła się na temat życia z nim w jednym domu.
Charlie Sheen, urodzony 3 września 1965 roku w Nowym Jorku, jest amerykańskim aktorem znanym z ról w takich filmach jak "Pluton" i "Wall Street" oraz serialu "Dwóch i pół". Jest synem aktora Martina Sheena i zadebiutował na ekranie już jako 8-latek. Mimo wielu znaczących ról Sheen jest obecnie znany głównie jako jeden z największych skandalistów w Hollywood.
Sheen był trzykrotnie żonaty, a jego małżeństwo z Denise Richards zakończyło się aferą. Żona oskarżała go o niewierność, brutalność i uzależnienie od narkotyków. Mimo to, po latach udało im się dojść do porozumienia. W 2015 roku Sheen publicznie przyznał, że jest nosicielem wirusa HIV, co wywołało ogromne poruszenie w mediach. Aktor zmaga się również z alkoholizmem i przeszedł intensywną terapię odwykową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wendzikowska o Sheenie: "To exclusive! Bomba absolutna!"
Sami, córka Sheena i Richards teraz otworzyła się na temat życia z ojcem. Najpierw wystąpiła w podcaście, później opublikowała filmik, który szybko stał się wiralem.
Tak się żyło z Charliem Sheenem
- Najtrudniejsze było to, że kiedy chciałam, żeby moi przyjaciele przyszli do mojego domu, ich rodzice czasami im na to nie pozwalali, bo wiedzieli kim jest mój tata - opowiedziała Sami. - Szczerze, i słusznie. Gdybym miała dziecko, też bym mu nie pozwoliła. To było trudne, ale prawdę powiedziawszy, to było wszystko, co znałam - przyznaje modelka. Na antenie stwierdziła, że stara się obrócić pewne rzeczy w żart, jednak stoi za tym smutny powód.
- Dosłownie nie mam z dzieciństwa ani jednego wspomnienia, w którym byłby trzeźwy. To smutne, ale cóż, to jego wybór - podkreśla 21-latka. - Byłoby o wiele trudniej, gdybym przeszła od posiadania idealnej rodziny, do momentu, w którym on jest narkomanem niespełna rozumu i go nie widujemy. W gruncie rzeczy to pomaga, że to wszystko, co znam, ale i tak to jest do kitu - przyznaje.
Sami Sheen wspomniała, że swego czasu miała problemy z dostaniem się do pewnych szkół z powodu zachowania ojca i tego, co wypisywał w sieci. 21-latka wspomniała, że od dawna nie rozmawiała z aktorem. Odrzuciła też propozycję spotkania.
"Całkiem dobrze to podsumowuje"
Niedawno córka aktora opublikowała w mediach społecznościowych filmik, w którym wykorzystała dźwięk z wywiadu ojca z ABC z 2011 r., w którym pytano Sheena o jego uzależnienie. Kobieta rusza ustami do słów dziennikarki i ojca.
- Czy w tym domu są jakiekolwiek narkotyki? - zapytała aktora dziennikarka stacji.
- Jeśli są, to lepiej je znajdź i od razu mi daj - odpowiedział żartując Sheen. - Nie, nie ma. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Gdybym o nich wiedział, znalazłbym je i wyrzucił. To nic wielkiego - dodał. - Och, narkotyki w domu! Wszyscy umrzemy - kpił dalej
Na filmiku Sami umieściła napis: "Gdy ludzie zastanawiają się, dlaczego nie rozmawiałam z tatą od roku, tak, to mój tata". W opisie dodała krótkie: "całkiem dobrze to podsumowuje".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.