Czym jest "żywa trumna"? Ciało rozkłada się w niej cztery razy szybciej
Jej nazwa brzmi przerażająco, lecz nie ma czego się bać. Za granicą zdobywa coraz to większą popularność, bo jest znacznie bardziej ekologiczna i sprawia, że pochówek staje się przyjazny środowisku. Czym dokładnie jest "żywa trumna"? Ciało rozkłada się w niej cztery razy szybciej.
01.11.2022 | aktual.: 01.11.2022 19:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Drewniana trumna i kamienny nagrobek - oto dwie rzeczy, które najczęściej kojarzą nam się z tradycyjnym pogrzebem. Choć właśnie tak wygląda zazwyczaj typowy pochówek, dziś wchodzą w grę także opcje znacznie bardziej ekologiczne. Jedną z nich jest tzw. żywa trumna. Nazwę ma przerażającą, ale jej właściwości sprawiają, że jest dużo bardziej przyjazna naturze niż ta tradycyjna, drewniana.
Czym jest "żywa trumna"?
Pomysł na "żywą trumną" zrodził się w Holandii, w jednym z tamtejszych start-upów. Chcąc sprawić, żeby pochówki stały się przyjazne środowisku, jego członkowie stworzyli "living cocoon", czyli ekologiczną trumnę z grzybni.
Taka konstrukcja, choć dosyć nietypowa, przyspiesza rozkład ciała cztery razy i wytwarza składniki odżywcze, które trafiają do gleby, a następnie wspomagają wzrost drzew i roślin, jakie pojawią się później w miejscu pochówku. Według Boba Hendrikxa, głównego twórcy "living cocoon", zwłoki rozkładają się w niej w ciągu dwóch-trzech lat (dla porównania: ciało w drewnianej trumnie potrzebuje na całkowity rozkład ok. 10 lat).
Zobacz także: Wsypywano je do trumny. Tak rodzina się zabezpieczała
Pochówek w trumnie z grzybni
Co więcej, pochówek w "żywej trumnie" miał miejsce już jakiś czas temu. Pierwszy "klient" został pochowany bowiem w trumnie z grzybni we wrześniu 2020 roku. Zainteresowanie wynalazkiem od tego czasu jest coraz większe, a zdaniem National Funeral Directors Association pochówek w ekologicznej trumnie chciała by mieć dziś nawet połowa Amerykanów. Tłumaczą to oszczędnością kosztów oraz dobrem środowiska.
W 2020 roku cena jednej trumny z grzybni wynosiła ok. 1500-1700 dolarów (7-8 tys. zł).
Co sądzicie o tego typu pochówku? Wymysł czy dobry pomysł?
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.