Tak pożegnała Stuhra. Wzruszyła internautów do łez

Matylda Damięcka pożegnała Jerzego Stuhra
Matylda Damięcka pożegnała Jerzego Stuhra
Źródło zdjęć: © AKPA

09.07.2024 14:05, aktual.: 09.07.2024 14:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Matylda Damięcka dobrze wie, jak wzruszyć internautów. Tym razem graficzka odniosła się do smutnej wiadomości na temat śmierci Jerzego Stuhra. Aktor zmarł 9 lipca w wieku 77 lat.

9 lipca przed południem w mediach pojawiła się wiadomość dotycząca śmierci Jerzego Stuhra. Artysta zmarł w wieku 77 lat w jednym z krakowskich szpitali, a informację o jego odejściu potwierdził Maciej Stuhr. Aktora pożegnał m.in. jego wieloletni przyjaciel Jerzy Radziwiłowicz, a także Krystyna Janda. 

Matylda Damięcka również zdecydowała się oddać hołd Jerzemu Stuhrowi. Na instagramowym profilu ilustratorki pojawiła się upamiętniająca go grafika. Portret bardzo wzruszył internautów, którzy zostawili pod wpisem mnóstwo ciepłych słów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Matylda Damięcka pożegnała Jerzego Stuhra

Graficzka podpisała ilustrację słowami: "Jerzy Stuhr" oraz dodała hashtag o treści: "Niech was ktoś przytuli", co jest nawiązaniem do kultowej kwestii Osła z filmu "Shrek". Pod wpisem artystki niemal natychmiast pojawiły się komentarze od wzruszonych internautów.

"Aktor, który potrafił zagrać nawet jajko sadzone. Talent jakich mało", "Cudowny portret, aż mam w oczach łzy", "Jeden z najgenialniejszych", "Cudowny człowiek i artysta, będzie go ogromnie brakowało", "Skończyła się historia", "Żegnaj Maks, Shrek, Wodzirej. Mnóstwo świetnych ról. Tuzy polskiej sceny odchodzą" - pisali poruszeni internauci.

Niektórzy zastanawiają się także, jak będą wyglądać kolejne produkcje dotyczące zielonego ogra, bez polskiego dubbingu Jerzego Stuhra: "Najnowszy Shrek już bez jego głosu", "również film tylko o Osiołku, który jest już w produkcji" - napisały użytkowniczki Instagrama.

Jerzy Stuhr od lat chorował

Jerzy Stuhr przez wiele lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 1988 roku przeszedł zawał serca, o którym później pisał w książce "Sercowa choroba, czyli moje życie w sztuce". W 2016 roku przeszedł kolejny zawał, a w 2020 roku udar mózgu.

W 2011 roku zdiagnozowano u niego raka krtani, a lekarze dawali mu niewielkie szanse na przeżycie. Aktorowi udało się jednak pokonać chorobę. Niestety, w ubiegłym roku nastąpił nawrót nowotworu, w wyniku czego Jerzy Stuhr trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (293)
Zobacz także