"Nie zostanę mamą". Rzadko mówi o życiu prywatnym

Matylda Damięcka zadebiutowała w 1995 roku w spektaklu telewizyjnym "Różany zamek". W kolejnych latach zagrała na deskach warszawskich teatrów, w tym w Teatrze Nowym oraz Teatrze Kamienica. Przez lata wcielała się w Karolinę Brzozowską w "Na Wspólnej", następnie występowała w "Na dobre i na złe" oraz zagrała w drugiej serii serialu "Wataha".

W 2023 roku wraz z Radkiem Łukasiewiczem stworzyła projekt muzyczny Matylda/Łukasiewicz, a od kilku lat działa jako graficzka, publikując na swoim Instagramie ilustracje dotyczące bieżących wydarzeń w kraju i na świecie. Matylda Damięcka w jednej z rozmów z mediami przyznała, że zmaga się z depresją. W wywiadzie z portalem natemat.pl podkreśliła, że "od lat coś w niej siedzi".

Po raz pierwszy o swoim zdrowiu psychicznym opowiedziała w "Wysokich Obcasach", następnie otworzyła się na temat depresji w rozmowie z portalem natemat.pl.

"Ten smutek, który we mnie zawsze był, trzymam go w ryzach, po prostu robiąc, czasem się zmuszając do tego (...). Stan, w którym aktualnie jesteś, to nie jest coś, co mobilizuje cię do tego, by wstać" – wyjaśniła, dodając, że tworzenia grafik i muzyki jest dla niej formą terapii.

Czytaj też: Opublikowała grafiki z okazji Dnia Dziecka. Trafiła w punkt

W 2023 roku aktorka podjęła współpracę. Radkiem Łukasiewiczem, co dało początek duetowi Matylda/Łukasiewicz. Ich pierwszy utwór zatytułowany "Matka" cieszył się uznaniem wśród fanów oraz krytyków.

- "Bardzo w sercu czuję moment: Boję się, że przeoczę moment, aby zacząć żyć". Myślę też, że to wynika z wieku i z jakichś moich życiowych przemyśleń. A ty? Jaki masz moment? - zapytała ją dziennikarka.

"Ja mam, że nie zostanę mamą" - zdradziła w rozmowie z natemat.pl.

Wcześniej artystka bała się, że "przeoczy moment", jednak teraz przyznaje, że przepracowała ten temat.

"Zaczęłam z tym coś robić. Zaczęłam gdzieś tam żyć sobie. (...) Z pewnymi rzeczami nie zrobisz wiele, nie masz nad tym kontroli i trzeba to sobie uświadomić i przepracować, że nie masz tej mocy" - dodała.

Aktorka pochodzi z artystycznej rodziny, z którą jest bardzo związana. Na co dzień jednak nie chce być rozliczana przez pryzmat swoich bliskich.

"Jestem odrębnym bytem, który sobie pracuje na wszystko, co zrobiłam dobrze i źle; to idzie na mnie. Jestem odrębnym bytem, który sobie pracuje na wszystko, co zrobiłam dobrze i źle; to idzie na mnie" - przyznała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl