Występują razem w nowej "Lalce". Tak Damięcki ocenił aktorkę, która gra Łęcką
Mateusz Damięcki był gościem podcastu "WojewódzkiKędzierski". W czasie nagrania padło pytanie o nową "Lalkę", w której gra kuzyna Izabeli, Kazimierza Starskiego. Jego słowa o odtwarzającej główną rolę Kamili Urzędowskiej mogą zaskoczyć.
W tym artykule:
Trwają zdjęcia do najnowszej adaptacji "Lalki" Bolesława Prusa, w której główne role zagrają Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński. W obsadzie wśród wielu innych znanych nazwisk znalazł się także Mateusz Damięcki, który był gościem podkastu "WojewódzkiKędzierski". W trakcie nagrania padło pytanie o to, czym wyróżni się ta ekranizacja na tle poprzednich, które wysoko ustawiły poprzeczkę.
- Marcin Dorociński jest totalem. Kamila Urzędowska... Ja jej to wytłumaczyłem. Kiedyś w wywiadzie tak o niej powiedziałem i ona spojrzała na mnie i zapytała "ale o co ci chodzi? Że źle?". No właśnie nie. Ona jest skupiona. Kamila zakłada na uszy swoje słuchawki i wygląda, jakby nikogo nie lubiła, bo przecież ona gra Izabelę. Ona jest skupiona, bo ona wie, że ma najtrudniejszą rolę oprócz Marcina - wyjaśnił aktor.
Wojewódzki zwrócił mu uwagę na to, że w adaptacji z 1977 r. na ekranie pojawiła się absolutna plejada ówczesnych gwiazd, w tym Jerzy Kamas, Małgorzata Braunek, Bronisław Pawlik, Wojciech Pokora, Jan Englert, Piotr Fronczewski itd. Jego zdaniem współczesna obsada będzie mieć problem, by wypaść równie dobrze. Damięcki się z nim nie zgadza.
Damięcki o nowej "Lalce". Kto ma najtrudniejszą rolę?
- Z punktu widzenia scenariusza cała "elyta", która się tam pokazuje, nie ma problemu, dlatego, że jesteśmy wszyscy kolorowi i tak sobie możemy na suwakach grać, a ona musi ciągnąć ten film w całości i dlatego ona ma najtrudniej - wyjaśnił, nawiązując do Urzędowskiej. Dodał przy tym, że ona i ekranowy Wokulski mają przed sobą ciężkie zadanie.
- My sobie robimy, co chcemy. Oni mają najtrudniej dlatego, sorry za to co powiem, ale jak czytam, to oni mają najnudniejsze role. Bo my mamy role po prostu strzelające w powietrze. No Starski, który się pojawia w sześciu scenach i reżyser, który mi mówi: "Tutaj walnij tak, tutaj walnij" - opowiadał Damięcki w podkaście, po czym podzielił się swoją opinią na temat odtwórczyni roli Izabeli Łęckiej.
- Kamila jest niebywała. Jest biała jak alabaster i widać każdą niebieską żyłkę. Robiliśmy takie zdjęcia w pałacu i ona jakby się potknęła na tych schodach, to wszyscy mieliśmy wizję, że ona się potyka, upada i się rozbija na drobne kawałeczki. Jest wspaniała, skupiona, piękna i nieodstępna i myślę, że jest odpowiedzią na tę "Lalkę".
Nowa ekranizacja "Lalki" budzi zainteresowanie
Nowa adaptacja "Lalki" Bolesława Prusa wzbudza ogromne zainteresowanie zarówno wśród fanów literatury, jak i miłośników kina. Produkcja filmowa Gigant Films, reżyserowana przez Macieja Kawalskiego, odbywa się w Warszawie, gdzie na Krakowskim Przedmieściu odtworzono scenografię XIX-wiecznej stolicy Polski. Film jest przygotowywany z wielkim rozmachem i dbałością o detale, co przyciąga wielu mieszkańców i turystów do miejsca, gdzie nakręcono kluczowe sceny.
W nowej wersji "Lalki" to Kamila Urzędowska wciela się w rolę Izabeli Łęckiej, tytułowej bohaterki. W opowieści pokazującej zarówno historyczny romans, jak i szerokie tło społeczne, jest ona kluczową postacią. Na ekranie partnerować jej będzie Marcin Dorociński, grający Stanisława Wokulskiego. Ignacego Rzeckiego zagra Marek Kondrat.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.