Dawny związek dziennikarzy. Dlaczego Ewa Drzyzga i Andrzej Sołtysik rozstali się?
Niewiele osób pamięta, że Ewa Drzyzga i Andrzej Sołtysik niegdyś byli razem. Choć przez pewien czas uchodzili za idealną parę, to ostatecznie ich drogi się rozeszły. Teraz mają własne rodziny, ale cały czas utrzymują ze sobą kontakt ze względu na pracę. Dlaczego kiedyś się rozstali?
08.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Związek dziennikarzy rozwijał się w latach 90., kiedy obydwoje pracowali w tej samej rozgłośni radiowej. Szybko wpadli sobie w oko, a następnie zdecydowali się na związek. Niestety ich relacja nie przetrwała próby czasu. Dzisiaj jako dojrzali i popularni dziennikarze nie wracają do przeszłości, ale wciąż wiele osób ciekawi ich dawna zażyłość.
Związek Ewy Drzyzgi i Andrzeja Sołtysika
Po raz pierwszy Drzyzga i Sołtysik poznali się w radiu RMF FM na samym początku lat 90. Dziennikarka prowadziła serwisy informacyjne, natomiast mężczyzna pracował jako tłumacz wiadomości. Wspólnie rozpoczęli pracę, przy czym jak po latach wspominał Andrzej Sołtysik, dostrzegł w koleżance niezwykły talent.
Jakiś czas potem pomiędzy dziennikarzami zrodziła się mocna więź, a to z kolei pomogło w nawiązaniu bliższej znajomości. Oboje spędzali w rozgłośni bardzo dużo czasu, bywało też, że nocowali w niej. Po 2 latach związku para się rozstała.
Przyczyny rozstania pary
Właściwie nie było żadnych konkretnych powodów, które ostatecznie wpłynęły na rozstanie Drzyzgi i Sołtysika. Choć mieli wspólne pasje, zainteresowania oraz pracę, ostatecznie uznali, że każde powinno pójść w swoją stronę.
"Było fajnie, ale najwyraźniej oboje byliśmy zbyt młodzi. Chociaż Ewa wykazywała wtedy większą ode mnie dojrzałość" - dodał Sołtysik na łamach "Dobrego Tygodnia".
Ich relacje pozostają dobre. Od ich rozstania minęło wiele lat, jednak dalej dziennikarze darzą się sympatią. Po pewnym czasie ich drogi ponownie się zeszły za sprawą wspólnej pracy dla tej samej stacji. Sami zainteresowani twierdzą, że trudno mówić w ich przypadku o przyjaźni, ale cały czas pozostają blisko.