Jak wskazują statystyki, aż w jednej trzeciej związków mężczyzna choć raz dopuścił się zdrady. Niewierność spotkała takie gwiazdy jak Jennifer Aniston czy Victoria Beckham. Dlaczego tak się dzieje? Czy wszystkie jesteśmy skazane na zdradę? A może są sposoby, by mimo wszystko się jej ustrzec? Przeczytaj, co mężczyźni sądzą o niewierności i dlaczego się jej dopuszczają.
Zaczyna się zwykle niewinnie: kilka smsów późnym wieczorem, coraz więcej nadgodzin w pracy i... coraz częstsze bukiety kwiatów i prezenty. Zdradzający mężczyźni bardzo chętnie obdarowują swoją partnerkę, demonstrują uczucia i przywiązanie. Czy chodzi tylko o uśpienie jej czujności i złagodzenie wyrzutów sumienia? Nie zawsze. Niewierni panowie są zwykle bardzo zadowoleni ze swoich związków i czuję znacznie większą więź emocjonalną ze stałą partnerką niż z kochanką. Co więc skłania ich do skoków w bok?
Zdradzam bo jestem mężczyzną
Mężczyźni są zaprogramowani na zdobywanie i miłosne podboje – tak twierdzą niektórzy naukowcy. Wygodna wymówka, prawda? Niestety, tkwi w niej ziarnko prawdy. – Mężczyźni mogą się rozmnażać setki razy w roku, jeśli namówią do tego odpowiednią liczbę kobiet i jeśli prawo nie zakazuje poligamii. Kobiety nie mogą rodzić częściej niż raz do roku – wyjaśnia psycholog Anna Wilk.
Kobieta ponosi większą odpowiedzialność za skutki seksu: ciąża i wychowanie dziecka to poważny obowiązek. To sprawia, że kobiety są znacznie rzadziej zainteresowane przygodnym seksem. Dodajmy, że to wyjaśnienie ma sens, gdy patrzymy na nasz gatunek z biologicznego punktu widzenia. Zmiany kulturowe wpłynęły i na tę kwestię. I choć wciąż panowie zdradzają częściej, panie nie pozostają im już dłużne.
Nic do niej nie czuję kochanie
Mężczyźni nie tylko zdradzają częściej niż kobiety, ale też z zupełnie innych powodów. Kobieta zwykle (choć ostatnio to także się zmieniło) szuka w romansie satysfakcji emocjonalnej. A mężczyzna? – Pytani o przyczynę zdrady mężczyźni zwykle wymieniają czynniki związane z seksem: nowe doświadczenia seksualne, zmiana, eksperymentowanie, czy zwykłą ciekawość – mówi Anna Wilk.
Uwaga: nie chodzi wcale o to, że stała partnerka nie sprawdza się w łóżku. Przyczyną jest zwykle nieuchronna monotonia, jaka pojawia się w intymnych relacjach. Po kilku latach związku seks staje się najczęściej przyjemny, ale przewidywalny. Wielu mężczyzn ma też zakodowany w głowach podział na kobiety „przyzwoite”, z którymi tworzy się stałe związki i „nieprzyzwoite”, dla jakich rezerwuje się łóżkowe szaleństwa. Zdarza się, że partnerzy atrakcyjnych i lubiących seks kobiet zdradzają je z prostytutkami. Płacąc, mają odwagę realizować fantazje, o jakich nigdy nie wspomnieliby swojej partnerce.
Trafiła się okazja
Co jeszcze może być przyczyną męskiej zdrady? Okazja. Nieprzypadkowo mężczyźni często nawiązują romanse z koleżankami z pracy. Codziennie spotkania, rozmowy, wyjazdy integracyjne, firmowe imprezy – to wszystko sprzyja skokom w bok. Biurowe flirty nie wymagają wysiłku, a są miłym urozmaiceniem stresującej pracy. Ryzyko niewierności wzrasta, gdy profesja mężczyzny jest postrzegana przez kobiety jako atrakcyjna i pociągająca. Twój partner to barman lub masażysta? Miej się na baczności!
Uważaj też na panów w mundurach, bo zawodowe stresy chętnie rozładowują w ramionach kochanek. Liczba pokus wzrasta, gdy mężczyzna należy do grona świetnie zarabiających. Dobrze sytuowanym panom łatwiej jest zorganizować spotkanie z kochanką – dysponują środkami na hotele, restauracje, rozrywki. Wysokie zarobki wiążą się zwykle z długimi i nieregularnymi godzinami pracy, a to także ułatwia ukrycie romansu. Gruby portfel sprawia również, że nie brak kobiet zainteresowanych nawiązaniem bliższych relacji.
Ojcowie skaczą w bok
Ryzyko zdrady gwałtownie rośnie, gdy kobieta zachodzi w ciążę. Uwaga: dzieje się tak nawet wówczas, gdy para pragnie dziecka i ciąża była zaplanowana. Dlaczego? Niektórym mężczyznom trudno zaakceptować zmieniające się ciało partnerki, panowie boją się też, że seks może zaszkodzić dziecku i wolą unikać zbliżeń. Efekt? Szukają zaspokojenia poza związkiem.
Do zdrady często dochodzi już po narodzinach malucha – kobieta potrzebuje czasu, by na nowo cieszyć się seksem, mężczyzna ma dość czekania. Dodajmy do tego jeszcze odsuwanie mężczyzny na bok i całkowitą koncentrację na dziecku oraz... cóż, znacznie mniejszą niż wcześniej dbałość o wygląd i mamy gotową receptę na problemy w związku.
Zazdrość mile widziana
Chcesz uniknąć zdrady w związku? Pielęgnuj w sobie zazdrośnicę. Nie, nie chodzi o to, żebyś rzucała się na każdą kobietę, która ośmieli się zerknąć na twojego mężczyznę. – Zazdrość jest mechanizmem adaptacyjnym sygnalizującym istnienie zagrożenia dla miłosnego związku dwojga ludzi – mówi psycholog Anna Wilk.
Jak działa ten mechanizm? Jeśli jesteś poważnie zaangażowana w związek, odrobina zazdrości wyostrza twoją uwagę i pozwala szybko wychwytywać ewentualne zagrożenia. Na imprezie urocza kobieta nie odstępuje twojego partnera na krok, kokieteryjnie kładzie mu rękę na ramieniu? Podejdź do nich i wyraźnie daj do zrozumienia, że jesteście razem. I pamiętaj, że choć zdrady się zdarzają, w wielu związkach partnerzy dochowują sobie wierności.
(ape/sr)