Blisko ludziDlaczego nikt nie słucha Polek? Kobiety demonstrują, rząd robi swoje, prof. Chazan jest "zadowolony i pełen optymizmu"

Dlaczego nikt nie słucha Polek? Kobiety demonstrują, rząd robi swoje, prof. Chazan jest "zadowolony i pełen optymizmu"

Weekend upływa pod znakiem protestów kobiet, które nie chcą dopuścić do całkowitej delegalizacji aborcji w Polsce. Ma ona być zakazana nawet w sytuacji zagrożenia życia matki, gdy płód jest ciężko uszkodzony oraz gdy ciąża pochodzi z gwałtu. Polki nie chcą rodzić w ten sposób. Dlaczego nikt ich nie słucha?

Dlaczego nikt nie słucha Polek? Kobiety demonstrują, rząd robi swoje, prof. Chazan jest "zadowolony i pełen optymizmu"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Głogowska

25.09.2016 | aktual.: 30.09.2016 15:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warszawa, Białystok, Częstochowa, Kraków, Łódź, Poznań, Szczecin i Wrocław to miasta, w których w niedzielę odbywają się protesty kobiet przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji. W sobotę podobna demonstracja odbyła się również w Sopocie.

Przypomnijmy, że w czwartek posłowie zadecydowali, że projekt napisany przez Ordo Iuirs i zgłoszony przez inicjatywę „Stop Aborcji”, który zakłada całkowity zakaz usuwania ciąży, przejdzie do dalszych prac komisji.

- To jest początek piekła kobiet - stwierdziła po głosowaniu Barbara Nowacka z ugrupowania Inicjatywa Polska, która w Sejmie reprezentowała komitet "Ratujmy Kobiety" i zapowiedziała ogólnopolski protest, który ma odbyć się 1 października pod Sejmem. Tymczasem Polki wyszły na ulice polskich miast już w ten weekend.

Ostatnie sondaże OBOP wskazują, że Polacy nie chcą całkowitego zakazu aborcji. Większość uważa, że aborcja powinna być dozwolona w trzech przypadkach, w których obecnie dopuszcza ją prawo: Gdy ciąża zagraża życiu (80 proc.) lub zdrowiu kobiety (71 proc.), gdy ciąża pochodzi z gwałtu lub kazirodztwa (73 proc.), a także gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony (53 proc.).

Czwartkowe głosowanie pokazuje jednak, że głos obywateli nie jest w tej dyskusji brany pod uwagę.

- Tym projektem wyznaczamy nowe standardy praw człowieka i równamy do tych państw świata, które przewidują ochronę życia człowieka na każdym etapie rozwoju - powiedziała w TVP Info Joanna Banasiak z Ordo Iuris, ultrakatolickiej organizacji, która tworzyła projekt nowej ustawy. Warto dodać, że "równamy" w ten sposób m. in. do Jemenu, Mali, Sudanu, Iranu, Afganistanu, Salwadoru, Gwatemali i Panamy. Jedynym krajem w Europie, gdzie obowiązuje równie restrykcyjne prawo, jest Irlandia.

O komentarz do głosowania poprosiliśmy również prof. Bogdana Chazana, lekarza i działacza pro-life:

- Jestem zadowolony i pełny optymizmu. Mam nadzieję, że prace w komisji pójdą szybko, bo nie ma nad czym się zastanawiać. W Polsce dzieją się rzeczy ogromnie ważne na przyszłości naszego kraju i Europy. Bliski jest czas, kiedy ludzie już nie będą zabijani. Zyska na tym zdrowie fizyczne i psychiczne Polaków, zwłaszcza kobiet - powiedział w wypowiedzi dla Wirtualnej Polski.

Polek, które od marca bieżącego roku protestują przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji, nikt nie słucha.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (64)