Dlaczego płaczemy ze szczęścia?

Pozornie negatywne reakcje w obliczu bardzo pozytywnych wydarzeń pomagają nam szybciej uporać się z silnymi emocjami – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Yale (USA).

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Pozornie negatywne reakcje w obliczu bardzo pozytywnych wydarzeń pomagają nam szybciej uporać się z silnymi emocjami – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Yale (USA).

Amerykańscy badacze postanowili sprawdzić, dlaczego czasami reagujemy nieadekwatnie do sytuacji i przejawiamy negatywne zachowania w momencie, gdy odczuwamy zdecydowanie pozytywne emocje, np. płaczemy, choć czujemy się niewymownie szczęśliwi lub wdzięczni.

W celu odpowiedzi na to pytanie eksperci przeprowadzili badanie, w trakcie którego przyglądali się reakcjom pojawiającym się u osób badanych na skutek różnych okoliczności – widoku niezwykle uroczego dziecka, czy spotkania z dawno niewidzianym przyjacielem.

Ustalili, że uczestnicy badania, którzy mieli skłonność do pozornie negatywnych zachowań w obliczu pozytywnych wydarzeń, szybciej niż inni potrafili poradzić sobie z silnymi emocjami i powrócić do stanu równowagi. Ujawnianie przeciwstawnych reakcji pomagało im uporać się z nadmiarem ekscytacji.

„Tego typu reakcje pojawiają się, gdy ludzie czują się przytłoczeni zbyt silnymi, pozytywnymi emocjami i pomagają im szybciej się z nich otrząsnąć” – mówi Oriana Aragon, koordynatorka badania.

W praktyce obserwuje się czasem także zupełnie odwrotne zjawisko. Niektóre osoby przejawiają pozornie pozytywne reakcje w sytuacjach, które wcale nie wyglądają zbyt różowo. Przykładem takiego zachowania może być nerwowy śmiech występujący pod wpływem stresu.

„Te spostrzeżenia sprawiają, że lepiej rozumiemy, w jaki sposób ludzie wyrażają i kontrolują swoje emocje. Ściśle wiąże się to z kwestiami zdrowia psychicznego i fizycznego, jakością relacji z innymi, a nawet tym, jak dobrze ludzie ze sobą współpracują” – podsumowuje badaczka.

Rezultaty niniejszego badania zostaną opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Psychological Science”.

(PAP), ooo/ krf

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy
Krawczyk ze wzruszeniem o Poznakowskim. "Do końca był dzielny"
Krawczyk ze wzruszeniem o Poznakowskim. "Do końca był dzielny"
Rekruterka zdradza "test jabłka". Mówi, jak reagują kandydaci
Rekruterka zdradza "test jabłka". Mówi, jak reagują kandydaci
Steczkowska opiekuje się teściową. "Choroba, z którą trzeba się pogodzić"
Steczkowska opiekuje się teściową. "Choroba, z którą trzeba się pogodzić"
Kurier pokazał list, który znalazł za wycieraczką. Treść obiegła sieć
Kurier pokazał list, który znalazł za wycieraczką. Treść obiegła sieć
"Zostałam sama". Nie ukrywa, jaki błąd popełniała w każdym związku
"Zostałam sama". Nie ukrywa, jaki błąd popełniała w każdym związku
Jak wygląda poza kortem? Tak ubrała się na konferencję
Jak wygląda poza kortem? Tak ubrała się na konferencję
Powiedz to zdanie. Telemarketer będzie miał związane ręce
Powiedz to zdanie. Telemarketer będzie miał związane ręce
Margaret mieszka w lesie. Dziennikarka spytała ją o koszty
Margaret mieszka w lesie. Dziennikarka spytała ją o koszty
Lewandowska wrzuciła zdjęcie z mężem. Tylko spójrzcie, co miał na sobie
Lewandowska wrzuciła zdjęcie z mężem. Tylko spójrzcie, co miał na sobie
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟