Dobry zwyczaj, nie pożyczaj!
Czas imprez - bywa, że aby lepiej wyglądać, pożyczamy coś od koleżanki. Kiedy pożyczanie jest bezpieczne, a kiedy absolutnie zakazane?
Gdy po całonocnym szaleństwie śpimy u znajomej, zdarza się, że przez pomyłkę użyjemy jej ręcznika, a rano dezodorantu. By lepiej wyglądać, pożyczamy coś od koleżanki – jej seksowną bluzkę, modne szpilki albo kuszący błyszczyk. Kiedy pożyczanie jest bezpieczne, a kiedy absolutnie zakazane, tłumaczy dermatolog.
Buty Zdecydowanie odradzamy. Nie ryzykuj, bo rajstopy nie są wystarczającą izolacją dla zarodników grzyba, które w powiększeniu wyglądają jak kuleczki i potrafią przedostać się przez materiał. Pewność daje jedynie dezynfekcja w komorach ciśnieniowych. Dermatolodzy zalecają odkażające środki chemiczne do miejscowego stosowania, np. w aerozolu.
Cążki do skórek Absolutnie nie pożyczaj! Manikiurzystki mają obowiązek sterylizacji narzędzi. Twoja koleżanka na pewno takiej możliwości nie ma. Przecieranie spirytusem, dokładne ich mycie, niestety, nie wystarczy. Jeśli narzędzia zostaną zabrudzone krwią osoby chorej na WZW typu B i C, a Ty uszkodzisz sobie nimi naskórek, możesz się zarazić. Prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem HIV jest znacznie mniejsze – ten wirus jest wrażliwy na wysychanie (po kilku godzinach staje się mało aktywny).
Biżuteria Bezpieczne są bransoletki, korale itp. Nie można zarazić się brodawkami czy włókniakami. Na każdym przedmiocie (nawet Twoich własnych kolczykach), mnożą się zwykle niegroźne dla Ciebie bakterie. Dla bezpieczeństwa pożyczone kolczyki możesz przetrzeć spirytusem.* Pamiętaj, że jeśli masz świeżo przekłute uszy lub w jakiś inny sposób uszkodzony naskórek, wzrasta ryzyko infekcji bakteryjnej lub wirusowego zapalenia wątroby (WZW typu B i C). *
Grzebień Spokojnie, łupież nie jest chorobą zakaźną. Nie można się nim zarazić. Największe zagrożenie to mało elegancka przypadłość – wszawica. A grzybica? Ta dotyczy głównie dzieci. A jeśli nawet pożyczoną szczotką czesał się wcześniej jakiś maluch, to i tak skład łoju dorosłego człowieka minimalizuje możliwość zakażenia. Znacznie bardziej niebezpieczne są lokówki. Ponieważ nakładane są na mokre włosy i suszone ciepłym powietrzem, mogą przenieść infekcję bakteryjnego zapalenia mieszków włosowych.
Ciuchy Jeżeli Twoja koleżanka ma seksowną bluzkę albo modną spódnicę, możesz je spokojnie pożyczyć. Pod warunkiem że ubrania są wyprane i wyprasowane. Jedno ale: można zarazić się świerzbem skóry. Pasożyty świerzbu przeżywają ok. 6 dni w ubraniu, które było noszone przez osobę chorą. Aby się ich pozbyć, trzeba wygotować ubrania lub wyprać je w 60°C i wyprasować żelazkiem po lewej stronie.
Dezodorant Bezpieczny jest ten w aerozolu. Natomiast za pomocą dezodorantu w kulce możesz zafundować sobie zapalenie mieszków włosowych. To stan zapalny charakteryzujący się drobnymi grudkami i krostkami pod pachą.
Tarka i pilnik Absolutny zakaz pożyczania. Wilgotne tarki o chropowatej powierzchni są znakomitym miejscem, w którym osiadają drobiny startego naskórka. To rewelacyjna pożywka do bytowania zarodników grzybów i różnych bakterii oraz wirusów. Zaczynamy nieprzyjemną wyliczankę: używając czyjegoś pilnika, możemy zafundować sobie grzybicę lub drożdżycę paznokci. Jeśli uszkodzimy nim naskórek, może też dojść do zakażenia bakteryjnego albo drożdżycy wału paznokciowego. Na powierzchni tarek mogą znajdować się również wirusy kurzajek.
Puder Jeżeli oprószysz twarz własnym pędzlem, ryzyko zakażenia zmniejsza się do minimum. Jeśli używasz razem z koleżanką tego samego puszku, możesz przenieść infekcję bakteryjną, taką jak np. liszajec zakaźny (żółtawe strupki, pęcherzyki, drobne nadżerki)
. Jednak aby zarazić się tą chorobą, Twoja znajoma musiałaby mieć świeże zmiany na twarzy, a to widać na pierwszy rzut oka. Powszechnie uważa się, że poprzez puder można zarazić się trądzikiem. To nieprawda.
Gąbka Nocujesz u znajomej? Nie pożyczaj gąbki! Myjąc nią intymne miejsce, możesz zarazić się rzęsistkiem lub rzeżączką. W wilgotnym środowisku pierwotniaki i bakterie potrafią przeżyć dość długo. Nigdy też nie używaj ręcznika wiszącego w łazience gospodarza. Wilgotny ręcznik to doskonałe miejsce dla zarodników grzybicy. Poproś o czysty. Jeśli jest wyprany w temperaturze 60°C, możesz czuć się bezpieczna.
Szczoteczka do zębów _ _Absolutny zakaz pożyczania. Lepiej nie myć wcale albo poszukać nici dentystycznej i odświeżającej oddech płukanki do jamy ustnej. Nie pomoże wygotowywanie czy polewanie szczoteczki wrzącą wodą. Tymi sposobami usuniesz tylko część bakterii. Bezpieczeństwo dałaby dopiero sterylizacja (powyżej 200°C). Uważaj: właściciel szczoteczki może być nosicielem wirusowego zapalenia wątroby typu C lub B. Jeśli taki osobnik, myjąc zęby, uszkodzi śluzówkę jamy ustnej, a Ty sięgniesz po jego szczoteczkę, będziesz miała kontakt z jego krwią, która jest nośnikiem tych wirusów. Potencjalnie niebezpieczne są też zmiany drożdżakowe – biały nalot na śluzówkach jamy ustnej. Możesz się zarazić, ale nie musisz. To zależy od stanu immunologicznego Twojego organizmu. Jeżeli jesteś osłabiona, stajesz się bardziej podatna na infekcję drożdżakową. I jeszcze jedno: zarażenie się próchnicą to fikcja. Proces jej powstawania jest bardziej skomplikowany.
Cienie i tusz Bez paniki. Ryzyko jest niewielkie. Ale istnieje, jeśli koleżanka właśnie teraz ma jęczmień na powiece (zakażenie gruczołu przywłośnego apokrynowego) albo zapalenie bakteryjne brzegów powiek. Takie zmiany dostrzeżesz u znajomej od razu.
Szminka Spokojnie, są dość oporne na rozwój bakterii. Jedyne niebezpieczeństwo to wirus opryszczki. Ale historia zarażenia się nim musiałaby wyglądać tak: jedna osoba ma na ustach świeże sączące się zmiany. Maluje je szminką, którą potem przekazuje drugiej osobie. Jeśli wiesz, że koleżanka ma skłonności to brzydkich zmian w okolicy warg, ale w tej chwili nic takiego nie zauważasz, to ryzyko jest nikłe. Bo wirus opryszczki nie może bytować na szmince w nieskończoność. Większość dorosłych osób miała już w dzieciństwie kontakt z wirusem opryszczki, który długo może być w stanie uśpienia.Jeśli nie jesteś osłabiona czy przeziębiona, organizm utrzymuje wirusa pod kontrolą. Szminek lepiej nie pożyczać z innego powodu – przeterminowane mogą Cię uczulić. Zwłaszcza błyszczyki, bo łatwiej niż szminki brudzą się i utleniają (trzeba je wymieniać po ok. trzech miesiącach).
Iwona Zgliczyńska
* Konsultacja: Monika Serafin, specjalista dermatolog z warszawskiego Szpitala św. Łazarza *