GwiazdyDoda i Maja Sablewska. Po latach usłyszała pytanie na temat byłej podopiecznej

Doda i Maja Sablewska. Po latach usłyszała pytanie na temat byłej podopiecznej

Maja Sablewska zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki współpracy z Dodą. Po dwóch latach nie tylko pracy, ale również bliskiej przyjaźni, ich drogi się rozeszły. Dzisiaj Sablewska sama robi karierę w show-biznesie i ewidentnie woli nie wracać do przeszłości.

Maja Sablewska i Doda
Maja Sablewska i Doda
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KSA

16.06.2021 13:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Maja Sablewska zaczynała swoją karierę w świecie celebrytów jako agentka. Gdy ponad dziesięć lat temu Dorota Rabczewska postanowiła odejść z zespołu Virgin i rozpocząć solową karierę, trafiła na Sablewską.

Panie początkowo świetnie się dogadywały. Maja nie tylko pilnowała kalendarza Dody i załatwiała kontrakty, ale również towarzyszyła jej na wielu imprezach.

Jednak dwa lata później okazało się, że praca i przyjaźń to nie zawsze jest dobre połączenie. Rabczewska i Sablewska zerwały kontakt.

Odcina się od przeszłości

Po pewnym czasie Maja powiedziała w mediach, że piosenkarka miała ją prosić o pomoc. "Propozycja współpracy ze strony Dody padła, jednak musiałam odmówić. Współpracy takiej jak kiedyś już na pewno nie będzie. Dorota może oczywiście radzić się mnie, ja zawsze jej pomogę. Życzę Dodzie jak najlepiej, lecz nie będzie to już kontakt, z którego może wyniknąć coś większego" - powiedziała w "Fakcie" w 2013 roku.

Sablewska skupiła się na nowych podopiecznych. Marinie Łuczenko oraz Edycie Górniak. Szybko okazało się, że również i z nimi nie będzie zbyt długo współpracować.

Na fali rozpoznawalności Maja Sablewska dostała angaż w programie "X Factor". Niestety nie sprawdziła się w roli jurorki i postanowiła skupić się na modzie. Dziś pracuje jako stylistka i wytrwale rozwija swoje konto na Instagramie.

Ostatnio pojawiła się na otwarciu nowego sklepu w Warszawie. Dziennikarz serwisu pomponik.pl zapytał ją o Dodę. Sablewska nie chciała powiedzieć, czy ma z nią jakikolwiek kontakt. Odmówiła też komentowania rozwodu byłej pracodawczyni.

"W ogóle nie chcę się na ten temat wypowiadać. Wynika to z moich zasad. Nie chcę po prostu na pewne tematy rozmawiać i to jest właśnie jeden z tych tematów" - wyjaśniła zirytowana, jednocześnie dając do zrozumienia, że o Edycie Górniak czy Marinie również nic nie powie. Ciekawe dlaczego.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Komentarze (2)