Doda powiedziała o swoim fetyszu. Pokazała też nagranie
Dzięki programowi "Doda. 12 kroków do miłości" widzowie mają okazję lepiej poznać Dorotę Rabczewską – jedną z najpopularniejszych polskich piosenkarek. Oczywiście można się spodziewać, że niektóre sytuacje czy reakcje są wyreżyserowane, ale gwiazda chętnie udziela odpowiedzi na pytania dociekliwych internautów również w mediach społecznościowych. Ostatnio opowiedziała bez wstydu o swoim fetyszu.
21.09.2022 | aktual.: 21.09.2022 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wspomnianym programie Doda (przynajmniej zgodnie z obowiązującą narracją) szuka męża. Cenniejsze jest jednak chyba to, że dzięki pomocy psychologa Leszka Mellibrudy poznaje własne potrzeby, przepracowuje traumy i ma okazję spotkać się z mężczyznami, na których pewnie nie zwróciłaby uwagi w tzw. normalnym życiu.
Fan zadał jej intymne pytanie
Piosenkarka od zawsze miała raczej bliską relację z fanami. Media społecznościowe umożliwiły jej niemal codzienny, swobodny kontakt z obserwatorami. Co ciekawe, jej instagramowy profil śledzi w tym momencie aż 1,4 mln użytkowników! Doda chętnie odpowiada na ich pytania i oczywiście zamieszcza w sieci starannie dobrane zdjęcia – ostatnio budzącą kontrowersję sesję na koniu.
Podczas zorganizowanej na Instagramie sesji Q&A ("Pytania i odpowiedzi" – przyp. red.) piosenkarka była pytana przede wszystkim o program, wrażenia z randek i nową płytę, której premiera zaplanowana jest na początek października. Jeden z internautów wyłamał się jednak i postanowił zapytać bezpośrednio o… fetysz stóp.
Jaki fetysz ma Doda?
"Fetysz stóp? Ale serio, co sądzisz?" – napisał. Piosenkarka nie migała się od odpowiedzi. Wręcz przeciwnie – przy okazji ujawniła, że sama ma pewien fetysz. "Ja mam fetysz zębów. Pełne zrozumienie" – odpowiedziała nie owijając w bawełnę.
Faktycznie w programie Doda była rozczarowana, gdy kandydaci na jej męża nie mogli pochwalić się równiuteńkim, śnieżnobiałym uśmiechem. Gdy jeden z mężczyzn ją zainteresował, zastanawiała się nawet na wizji, ile potrwałaby w jego przypadku profesjonalna korekta zgryzu.
Rabczewska sama także wciąż udoskonala swój uśmiech – pokazała nawet nagranie z gabinetu dentystycznego, a pytana o nakładki, odpowiedziała: "Ciągle mi mało".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!