Raka jądra udało się pokonać. Po latach znowu usłyszał diagnozę

Wojciech Wysocki wrócił wspomnieniami do dramatycznych chwil. Nie wszyscy wiedzą, że aktor dwa razy musiał stoczyć walkę o życie z nowotworem. - Kiedy zacząłem o tym mówić, dostałem wiele dowodów na to, że moje świadectwo daje ludziom siłę - wyznał.

WysockiWojciech Wysocki dwa razy walczył z nowotworem
Źródło zdjęć: © AKPA
Dominika Pająk

Wojciech Wysocki to ceniony aktor filmowy, teatralny i telewizyjny. Publiczność pokochała go za role między innymi w "Na Wspólnej" czy kultowym serialu "Ranczo". Jednak w życiu prywatnym nie zawsze było u niego kolorowo - aktor dwukrotnie musiał zmierzyć się z ciężką chorobą.

Druzgocąca diagnoza

Wojciech Wysocki w przeszłości dwukrotnie musiał walczyć o swoje życie, gdy okazało się, że cierpi na nowotwór jądra. Początkowo nie mówił publicznie o swojej chorobie - jak przyznaje, zamknął się w sobie i chorował w milczeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Monika Olejnik otworzyła się na temat choroby. Mówi, jak zareagowała, kiedy usłyszała diagnozę

- Przez szereg lat w ogóle nie chciałem o tym mówić. Chorowałem w milczeniu, bo ja raczej wtedy zamykam się w swoim kokonie. Ale kiedy zacząłem o tym mówić, dostałem wiele dowodów na to, że moje świadectwo daje ludziom siłę. Bo często słyszę: "rak to wyrok". To nieprawda. Wszystko zależy od momentu wykrycia i metod leczenia. Warto o tym mówić, żeby wspierać innych - mówił Wysocki w wywiadzie dla "Złotej Sceny".

Pierwszy raz choroba pojawiła się, gdy miał 35 lat. Był to dla niego wyjątkowo trudny czas, bo przechodził wówczas przez rozstanie z pierwszą żoną. Dzięki leczeniu udało mu się jednak pokonać raka. W 1988 roku podczas festiwalu Piosenki Aktorskiej poznał Joannę Tyszko, która stała się jego największym wsparciem. Zakochali się w sobie, a w 1999 roku na świat przyszła ich wymarzona córka Rozalia. Niestety, tuż po jej narodzinach Wysocki usłyszał nieoczekiwaną diagnozę - nawrót choroby.

- Jednego dnia odbierałem poród mojej ukochanej córki Rozalii. Byłem przez przypadek na sali porodowej, poród trwał 13 godzin. A następnego dnia dowiedziałem się, że mam wznowienie choroby nowotworowej. Takie jest życie - skrajnie trudne, ale udało mi się to pokonać - wyjawił w wywiadzie dla "Złotej Sceny".

Wiara w medycynę

Wysocki zaznacza, że ma ogromne zaufanie do medycyny, co wynika także z rodzinnych tradycji - jego mama była lekarzem. - Wierzę w medycynę, bo ona dwa razy uratowała mi życie. Jak mogę w nią nie wierzyć? Po pięciu kursach chemii byłem osłabiony, straciłem włosy, ale wiedziałem, że to działa. Profesor Madej, który mnie leczył, mówił: "Mam 90 proc. wyleczeń". I faktycznie - udało się - wspominał Wojciech Wysocki.

Dziś Wysocki cieszy się życiem i otwarcie mówi, że to właśnie rodzina była jego największą siłą w walce z chorobą. - Mam dla kogo żyć. Poddaję się medycynie i działam. Wierzę, że praca trzyma przy życiu - mnie trzymała. I rodzina. - wyjaśnił w wywiadzie dla "Złotej Sceny".

Wojciech Wysocki z żoną Joanną Tyszko
Wojciech Wysocki z żoną Joanną Tyszko © AKPA

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Wachowicz w garniturze. Stylizacja pełna kobiecej energii
Wachowicz w garniturze. Stylizacja pełna kobiecej energii
Wskoczyła w mikroszorty i rajstopy. Trend robi furorę
Wskoczyła w mikroszorty i rajstopy. Trend robi furorę
Chłopiec zostawił list w parafii. Przekazał pieniądze z komunii
Chłopiec zostawił list w parafii. Przekazał pieniądze z komunii
Jest już po operacji. Zabrała głos
Jest już po operacji. Zabrała głos
Mało kto wie, że to przemoc. "Nie odzywa się przez tydzień"
Mało kto wie, że to przemoc. "Nie odzywa się przez tydzień"
Imię ma tylko jedną literę. Noszą je tylko dwie Polki
Imię ma tylko jedną literę. Noszą je tylko dwie Polki
Pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Możesz to sprawdzić
Pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Możesz to sprawdzić
Zmarł Nikodem Marecki. Tak pożegnała go ekipa serialu
Zmarł Nikodem Marecki. Tak pożegnała go ekipa serialu
Spytali ją o ślub. Oto jak odpowiedziała
Spytali ją o ślub. Oto jak odpowiedziała
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀