Dzieci Lecha Wałęsy. Życie z polityką w tle

Mieć takiego tatę jak Lech Wałęsa to z jednej strony błogosławieństwo, a z drugiej przekleństwo

Mieć takiego ojca jak Lech Wałęsa to z jednej strony błogosławieństwo, a z drugiej przekleństwo. Znane nazwisko i jego historia teoretycznie powinny otwierać wiele drzwi. Z drugiej strony, wszystkie jego dzieci od samego początku były skazane na życie w cieniu wielkiej polityki.

Lech i Danuta Wałęsowie mają 8 dzieci. Wszystkie są dorosłe.
Najstarsze ma 47 lat, a najmłodsze 31. Czym się dziś zajmują? Jak sobie radzą z kolejnymi sensacyjnymi doniesieniami na temat współpracy Wałęsy z SB?

(gabi)/WP Kobieta

Anna Domińska (36 lat) jest mężatką z dwójką dzieci, była pracownikiem socjalnym. Jest szefową gdańskiego biura Lecha Wałęsy. Ma opinię skromnej osoby.
To ona od kliku dni najbardziej broni ojca komentując informacje IPN o znalezieniu m.in. teczki personalnej i teczki pracy TW "Bolek".
Anna już wcześniej walczyła dobre imię taty, procesując się z Pawłem Zyzakiem, autorem kontrowersyjnej książki "Lech Wałęsa. Idea i historia".

Po informacjach IPN o odkryciu w domu Czesława Kiszczaka dokumentów ws. współpracy Wałęsy z SB znów zdecydowała się publicznie go bronić. Wspólnie z mężem Adamem Domińskim powołują komitet obywatelski przy Lechu Wałęsie.
- Choć właściwie to przed czym my mamy bronić tatę? My będziemy bronić prawdy. Na razie nic nie zostało nam pokazane. Jakby to wziąć na spokojnie, to jest to niesprawiedliwe. Wprowadza się opinię publiczną w błąd, bo dokumenty nie są jeszcze rzetelnie zweryfikowane a już do opinii publicznej wypływają informację, że treści tam podane są prawdziwe. I to jest pomówienie, oczernianie kogoś bez dowodów. Potem trudno takie informacje raz już podane wycofać. Zapadają one w pamięci ludzi, to jest manipulacja przygotowana przez TVP. Na mojego ojca zostało powiedziane już wszystko, ale mało jest potwierdzonych informacji. Niech pokażą najpierw wszystko co znaleźli, pozwolą ocenić to niezależnym naukowcom i każdy będzie mógł się do tego odnieść. Nie ma żadnych potwierdzeń. Coś takiego dzieje się nie pierwszy raz - mówi Domańska w rozmowie z WP Kobieta. - To, że nie udowodnią przed sądem, tego co dziś insynuują, to już nie będzie za jakiś czas ważne dla ludzi, którzy oglądają tylko TVP. Dla nich będzie ważne, to co
usłyszeli na początku. Tata ma status pokrzywdzonego, był wyrok sądu lustracyjnego, a jednak nadal niektórzy ludzie mówili swoje.
- Jak można człowieka tak zmieszać z błotem? Po prostu są tacy, którzy lubią się po moim ojcu bezkarnie przejechać, bo on jest znany na całym świecie. Tylko ci co go po raz kolejny atakują, nie patrzą na to, że to dzięki niemu Polska jest dziś wolnym krajem - podkreśla Domińska w rozmowie z WP Kobieta.

Jak dzieci Wałęsy radzą sobie z falą negatywnych, pełnych nienawiści komentarzy? - Ten bezpodstawny hejt to okropna sprawa. Do tego się nigdy człowiek nie przyzwyczai - przyznaje Anna Domińska. - Jestem zaskoczona stopniem zawiści. Ludzie mają tego dość. W odpowiedzi na duże poparcie dla mojego ojca jakie płynie ze strony wielu ludzi, powołuję komitet obywatelski przy Lechu Wałęsie, żeby stworzyć ramy i strukturę dla tego oddolnego spontanicznego sprzeciwu jaki się zrodził w obliczy tych kłamliwych manipulacji. Osobiście zależy mi na tym, aby mój ojciec miał poczucie, że zwykli Polacy pamiętają o tym, co zrobił i żeby jego wrogowie dla zaspokojenia własnych ambicji nie niszczyli osiągnięć, których dokonał. Wiem, że są ludzie, których my nigdy nie przekonamy, ale większość otwarcie mówi, że szanuje mojego ojca i zdania nie zmieni. Pisze do nas i dzwoni bardzo dużo osób, które wspierają tatę. I mnie to cieszy. Bardzo ważne jest dla mnie, żeby nie przekłamywać opozycyjnej historii mojego ojca i Solidarności,
żebyśmy dalej mogli być wolni i dumni z jej osiągnięć.

Jarosław (39 lat), jako jedyny osiągnął sukces w życiu publicznym. Jest drugą kadencję europosłem. Ożenił się, ma syna. W roku 2011 przeżył ciężki wypadek motocyklowy.

On także broni ojca. - Przecież udokumentowana jest sprawa podrabiania kwitów na mojego ojca i dlatego nie dostał Nagrody Nobla w 1982 r., tylko rok później - mówi "Wyborczej" Jarosław Wałęsa. - Zniszczyć mojego ojca nie będą w stanie, ale będą próbowali - dodaje.
Jak podkreśla jedyna rzecz, która go niepokoi, to jak będzie na to reagował ojciec. - On ma 73 lata, ma problemy zdrowotne. Dodatkowy stres może negatywnie odbić się na jego zdrowiu - obawia się Jarosław Wałęsa.

Najstarszy z rodzeństwa jest Bogdan (47 lat). On pierwszy opuścił dom rodziców. Studiował ekonomię, ale nie uzyskał dyplomu. Uczył się w Wyższej Szkole Policyjnej w Szczytnie.
Jego pierwsze małżeństwo (ożenił się, gdy miał 20 lat) nie przetrwało. Z tego związku ma córkę Weronikę. To pierwsza wnuczka Lecha i Danuty Wałęsów. Bogdan ożenił się po raz drugi. Z tego związku ma syna Marcina.
Bogdan podobno rzadko odwiedza rodziców. Pracuje w Agencji Bezpieczeństwa Publicznego. Mieszka w Trójmieście niedaleko rodziców.

Sławomir (44 lata) jest po dwóch rozwodach. Spowodował dwa wypadki - jeden pod wpływem alkoholu. Jak pisał 13 lat temu tygodnik "Wprost", Sławomir "w dorosłość wkraczał, kiedy ojciec był prezydentem. Dwa razy został skazany za brawurową jazdę samochodem, w tym raz po pijanemu, ale oba wyroki były w zawieszeniu".
- Kiedy uda mi się coś osiągnąć, zastanawiam się, czy to moja zasługa, czy zdecydowało o tym nazwisko - twierdził wówczas syn byłego prezydenta. - To mądry i inteligentny chłopak i wie wszystko o komputerach, ale chyba nie ma szczęścia - te słowa Danuty Wałęsowej na temat jej syna przytoczył "Wprost" w 2002 r.
44-latek jest ojcem Michała i Tomka. Od ponad dziesięciu lat mieszka sam w Toruniu. - Nie da się pić i mieć rodzinę. Ja wybrałem alkohol - wyznał w rozmowie z tabloidem.

Przemysław (43 l.) też miał problem z alkoholem. Został skazany w 2003 roku przez gdański sąd na rok więzienia w zawieszeniu za jazdę po pijanemu. W listopadzie 1993 roku spowodował kraksę, najpierw uderzając w mercedesa, potem w policyjny radiowóz. Jedna osoba została ranna. Prokurator oskarżył go wówczas o ucieczkę z miejsca wypadku oraz znieważenie policjantów.
Gdański sąd skazał na 2 lata więzienia. Obrona złożyła odwołanie. Sąd złagodził karę do 21 miesięcy w zawieszeniu na cztery lata. To wtedy adwokat jako okoliczność łagodzącą wskazywał "pomroczność jasną", której ofiarą stał się Przemysław.

Był po rozwodzie, miał dwóch synów (Bartka i Dominika) i pracował w straży granicznej. Zmarł 8 stycznia 2017.

Magda Wałęsa była pierwszą córką Lecha Wałęsy. Urodziła się w 1979 roku. Miała zostać baletnicą, ale po kontuzji jej kariera się zakończyła.
Studiowała teologię, była katechetką i instruktorką fitness. Jest po rozwodzie. Synka pomaga jej wychowywać mama.

W 1982 roku przyszła na świat Maria Wiktoria Wałęsa. Zmieniła imię i teraz nazywa się Maria Victoria przez "V" i "c".
Występowała w "Tańcu z Gwiazdami" (bez większego powodzenia). Ma męża, który dwa razy był zatrzymywany za jazdę pod wpływem alkoholu. Viki ma na koncie spektakularne bankructwo. Jej firma upadła, a 250 tys. zł długu spłacił za nią Lech Wałęsa. Od czasu udziału w "Tańcu z Gwiazdami" przyjaźni się z licznymi polskimi celebrytkami.
Pracuje w Instytucie Lecha Wałęsy.

Najmłodsza z córek Lecha Wałęsy, Brygida przyszła na świat w 1985 roku. To zdjęcie z roku 2005.
Ukończyła kulturoznawstwo, pracowała w Gdyńskim Akwarium.
Brygida wyszła za mąż za "bezbożnika". Jej mąż jest sympatykiem Ruchu Palikota, nie cierpi Kościoła i nie zamierza brać ślubu kościelnego. Mąż Wacław jest też od niej młodszy o dwa lata. Podobno Lech Wałęsa nie akceptuje zięcia. Nie przyszedł na ślub córki.

(gabi)/WP Kobieta