Dziecięcy wózek na lodzie. WOPR przekracza granice

Bieszczadzki WOPR nieczęsto ma okazję być na świeczniku. Tym razem, dzięki szkoleniu z wyławiania ludzi z wody w warunkach zimowych, stało się o nim głośno. Nie jest to jednak dobra sława.

Podczas szkolenia został wykorzystany wózek dziecięcy
Źródło zdjęć: © Bieszczadzkie WOPR
Katarzyna Chudzik

Ósmego marca bieszczadzcy ratownicy medyczni i strażacy mieli okazję uczestniczyć w szkoleniu z zakresu ratownictwa na lodzie. Płetwonurkowie obu frakcji ćwiczyli również "wydobywanie ludzi spod wody w warunkach zimowych". - Chcieliśmy napiętnować wchodzenie na lód, zwłaszcza w tym okresie, kiedy temperatury już są wyższe. Wciąż zdarza się wiele wypadków, a osoby spacerujące nad zalewami często wpadają na nieodpowiedzialne pomysły - mówi Grzegorz Ostrówka, koordynator szkolenia. I nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że na zdjęciach ze szkolenia pojawił się dziecięcy wózek stojący na lodzie. Kiedy internauci wytknęli organizatorom ich rażące zaniedbanie, zdjęcie zniknęło.

Obraz
© Facebook.com | paweł deptuch

- Uważam, że wózek z dzieckiem nie powinien znajdować się na lodzie, nawet jeżeli obok są strażacy czy ratownicy - podkreśla Jakub Radek, były ratownik wodny. To on był jedną z osób, które zwróciły organizatorom uwagę na kontrowersyjność ich działania. - Postronne osoby oglądają zdjęcia i później zrobią to samo. Bez ratownika, bez strażaków. I zamiast zabawy będą czarne worki. Straż i policja co roku apeluje, żeby nie wchodzić na lód, a tu taki przykład od właśnie tych służb - mówi oburzony mężczyzna.

Grzegorz Ostrówka przekonuje, że wózek był pusty, a fakt, że widoczni na zdjęciach ludzie z ciekawością do niego zaglądają, wynika z tego, że podczas szkolenia kręcono film. - Chcieliśmy wchodzenie na lód mocno napiętnować. Nagraliśmy filmik pokazujący niebezpieczne sytuacje, których trzeba unikać. Filmik pojawi się na naszej stronie jeszcze w tym tygodniu - przekonuje Grzegorz Ostrówka. Dodaje też, że zdjęcie zostało usunięte ze względu na negatywne reakcje, których nikt się nie spodziewał. - Ale może to dobrze, że w końcu ludzie podłapali ten temat, zaczęli ze sobą rozmawiać. Może ich świadomość dzięki temu wzrośnie - ocenia Ostrówka.

Wybrane dla Ciebie

Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach