Dziecko żyje w świecie fikcji
Czteroletnia córeczka od ponad dwóch miesięcy śmieje się sama do siebie bełkocząc niezrozumiale jakieś historie. Jest to wpływ postaci z bajki (złej wróżki Fridy z bajki "Happy wkręt"). Dziecko nie może zasypiać, wyłącza się całkowicie od otoczenia.
Czteroletnia córeczka od ponad dwóch miesięcy śmieje się sama do siebie bełkocząc niezrozumiale jakieś historie. Jest to wpływ postaci z bajki (złej wróżki Fridy z bajki "Happy wkręt"). Dziecko nie może zasypiać, wyłącza się całkowicie od otoczenia. Postać ta nie daje jej spokoju przez cały dzień. Podczas normalnej rozmowy w jednej chwili jest w innym "świecie" nie słysząc co do Niej mówię. Dopiero po mocnym ocknięciu się wraca dorzeczywistości. Jak mam jej pomóc? Jest to strasznie męczące zachowanie dla dziecka i dla nas. Nie wiem co mam robić.
Wygląda na to, że córeczka sporo czasu spędziła przed szklanym ekranem. Była zafascynowana postacią wróżki Fridy i postanowiła przenieść tę postać do rzeczywistości, bo szklany ekran jako miejsce spotkania z wróżką, przestał wystarczać. No i mamy fascynację, i dentyfikowanie się z bohaterką, wielką chęć bycia podobną do niej, potrzebę przeniesienia fabuły filmowej do realnej rzeczywistości. Mała zaczyna mieszać świat fikcji ze światem realnym. Tak się dzieje w przypadku dzieci wrażliwych, z dużą fantazją, rozwiniętą wyobraźnią. Domyślam się, że taka jest Państwa córeczka. Ucieka w świat fikcji i doskonale się w im odnajduje. No i co teraz? Zachęcałabym do zdecydowanego ograniczenia telewizji, komputera i kontaktu z miejscami, gdzie dużo się dzieje, gdzie mała miałaby okazję odrywać się od realnej rzeczywstości i wkraczać w świat fikcji. Trzeba małej tłumaczyć, że Frida żyje wyłącznie w bajkach, podobnie jak córeczka wyłącznie w realnej rzeczywitości. Nie należy zakazywać, bo zakazany owoc jeszcze bardziej
smakuje. Nie należy zawstydzać, bo zacznie ukrywać się w swoim nowym wcieleniu. Należy rozmawiać, tłumaczyć i proponować inne zabawy. One muszą być atrakcyjne, muszą odrywać małą od bohaterki bajki. Trzeba pomyśleć o tym, by więcej niż dotąd wychodzić, zmieniać małej środowiska, miejsca zabaw, towarzyszy zabaw. W ten sposób skierujecie Państwo aktywność i zainteresowania w inną stronę, zachęcicie do innej zabawy niż wcielanie się w rolę Fridy. Bądźcie Państwo dla córki wyrozumiali, cierpliwi, ale i konskwentni. Jeśli zecydujecie się ograniczyć bądź wykluczyć oglądanie telewizji, wytrwajcie w postanowieniu. Nie odwołujcie go, gdy córka będzie się tego domagała, gdy będzie histeryzowała i odreagowywała złością w Waszą strone. To minie, pod warunkiem, Że Państwo pomożecie córce porzucić świat fikcji i powrócić do świata realnego. Zapewniam Państwa, że tak będzie.
Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda