Dziennikarka TVP walczy z nowotworem. "Bliźniaczki mają 10 lat, potrzebują mamy"

Dziennikarka Ewa Zielińska we wrześniu usłyszała diagnozę: "rak piersi z przerzutami na węzły chłonne, potrójnie ujemny". Szansą jest dodatkowe leczenie, jednak immunoterapia nie jest refundowana i rodzina 43-latki uruchomiła internetową zbiórkę. Do historii telewizji przeszła jej wpadka z 2007 roku, gdy na żywo relacjonowała wykolejenie wagonów z kruszywem.

Ewa Zielińska z mężem i córkamiEwa Zielińska z mężem i córkami
Źródło zdjęć: © siepomaga.pl | materiały rodzinne

Ewa Zielińska jest dziennikarką szczecińskiego oddziału Telewizji Polskiej. Jest także żoną i mamą bliźniaczek. We wrześniu usłyszała diagnozę - nowotwór piersi z przerzutami na węzły chłonne. Niestety ten rodzaj raka jest szczególnie złośliwy, a chemioterapia i mastektomia nie wystarczą.

Potrzebne jest dodatkowe, kosztowne leczenie

Szansą dla kobiety jest dodatkowe leczenie - immunoterapia, która jest wyjątkowo skutecznym sposobem leczenia tego typu nowotworu. Należy ją jednak wdrożyć jak najszybciej, jednak w Polsce refundowana jest tylko w przypadku nowotworu płuc i czerniaka, dlatego rodzina założyła internetową zbiórkę.

Dziennikarka kilka dni temu rozpoczęła już chemioterapię. Teraz walczy o to, by jak najszybciej wdrożyć dodatkowe leczenie.

"Przeszkodą są pieniądze, bo jesteśmy normalną rodziną z kredytami mieszkaniowymi i nie stać nas na tak kosztowne leczenie. Jedna dawka leku to wydatek rzędu 14 tysięcy złotych. Leczenie obok chemioterapii trwa rok, a lek trzeba podawać co trzy tygodnie. W Niemczech i USA od kilku lat stosuje się w takich przypadkach leczenie immunoterapią" - czytamy na stronie siepomaga.pl.

"Rak nas nie pokona"

Mąż dziennikarki jest kolarzem torowym, trzykrotnym zdobywcą pucharu świata i trzykrotnym olimpijczykiem. To on utworzył zbiórkę pod hasłem "Rak nas nie pokona" na stronie siepomaga.pl, szczegóły dostępne są TUTAJ.

"Ewa od 20 lat robiła reportaże o słabszych, wykluczonych, tych, którym zwyczajnie trzeba było pomóc. Była tam, gdzie potrzeba była pomoc. Wielokrotnie razem z bohaterami zbierała miliony na leczenie i terapię. Angażowała się całą sobą w sprawy, zwłaszcza tych najmłodszych bohaterów reportaży. Z wieloma rodzinami ma kontakt do dziś. Teraz jednak sama potrzebuje pomocy" - napisał mąż dziennikarki.

Kobieta jest także matką dwóch córek - Leny i Wiktorii. "Bliźniaczki mają 10 lat, potrzebują mamy, a ja przyjaciółki i żony. Ona ma jedno marzenie być dalej mamą na pełen etat, patrzeć, jak dziewczynki dorastają, kibicować im na zawodach sportowych… O ślubie i wnuku nie wspominając. Reportaży do zrobienia też jeszcze wiele" - napisano na stronie zbiórki.

Apel męża udostępniła na Facebooku także sama Ewa Zielińska. "To zawsze ja pytałam i z uwagą słuchałam co mają do powiedzenia moi mali bohaterowie. Zbierałam z nimi miliony. Cudowne dzieciaki: Oskar, Inga, Franek, Filipek, Wiktor, Lenka, Mateusz, Viktoria, Bruno, Łukasz, Martynka, Jaś, Mikołaj, Oliwka. Długo by wymieniać. Dziś stoję po tej samej stronie co oni. Widocznie tak miało być. Nie jest mi łatwo prosić Was, ale chce żyć i być zdrowa" - napisała.

Słynna wpadka w TVP3

W 2007 roku Polska usłyszała o dziennikarce po tym, gdy na żywo, na antenie TVP3 mówiła o zdarzeniu w Nowogardzie, a na pytanie o "prawdopodobne przyczyny wykolejenia" wagonów z kruszywem odpowiedziała:

"Najprawdopodobniej albo... albo... szyny, które nie są równe, albo po prostu no... Tak, jak mówiłam we wcześniejszym wejściu... Szyny były złe... A podwozie... Podwozie... Podwozie... Podwozie też było złe".

Jak sama tłumaczyła później, została wtedy rozproszona przez osobę trzecią.

Szyny były złe...

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022 © WP Kobieta

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

"To jest obowiązek każdej nowoczesnej kobiety". Anna Puślecka zachęca do profilaktyki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów