Wymowne słowa o Gawryluk. Dostało się też Andrzejowi Dudzie

Wymowne słowa o Gawryluk. Dostało się też Andrzejowi Dudzie

Ekspert ocenił potencjalny start w wyborach Doroty Gawryluk
Ekspert ocenił potencjalny start w wyborach Doroty Gawryluk
Źródło zdjęć: © AKPA, East News
07.02.2024 09:03, aktualizacja: 07.02.2024 13:46

W ostatnich dniach Krzysztof Stanowski stwierdził, że planuje wystartować w wyborach prezydenckich. Pojawiły się też informacje o możliwej kandydaturze Doroty Gawryluk. Kandydatury ocenił ekspert. Wymowne słowa padły też pod adresem Andrzeja Dudy.

Na giełdzie nazwisk przed wyborami prezydenckimi pojawiły się ostatnio dwa nazwiska. Krzysztof Stanowski sam wspomniał w wywiadzie z Andrzejem Dudą, że chciałby wystartować, aby zobaczyć cały proces kampanii "od środka".

Następnie pojawiły się informacje o tym, że jedną z potencjalnych kandydatek może być wieloletnia dziennikarka i prezenterka Polsatu - Dorota Gawryluk. Choć oficjalnego potwierdzenia nie ma, wspomniane kandydatury ocenił dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego.

Krzysztof Stanowski będzie kandydować na prezydenta?

W kontekście Stanowskiego, ekspert przyznał, że deklaracja startu może być jednym z działań promocyjnych nowego kanału Stanowskiego, choć jego zgłoszenie jest możliwe. "(...) Doszedł do wniosku, że kolejny jakiś ferment się przyda. Zaczął wysoko, bo od prezydenta, którego użył jako przynęty dla odbiorców. I teraz kolejność jest taka, że fajnie rzucić to na rynek" - stwierdził dr Oczkoś w dziennik.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"(...) Chce pokazać, że można namieszać (...). Jednak moim zdaniem to są tylko działania promocyjno-reklamowe pod nowe przedsięwzięcie" - dodał.

Dorota Gawryluk kandydatką? Ekspert mówi o "syndromie Lisa"

Mówiąc o starcie dziennikarki Polsatu, nawiązał do sytuacji sprzed lat.

"Pani Gawryluk nie potwierdziła tej informacji i teraz mamy taki trochę 'syndrom Tomasza Lisa', który przed laty też nie potwierdzał, ale ciśnienie było tak duże, że musiał odejść ze stacji, dla której wówczas pracował - komentował dr Oczkoś.

Odniósł się także do pojawiających się w przestrzeni publicznej sugestii o "wejściu" szefa Polsatu Zygmunta Solorza do politycznej gry. Jego zdaniem jednak, Gawryluk "jest zbyt poważną osobą" i dziennikarką o dużym dorobku, by dać się w taki sposób wykorzystać.

Zdaniem eksperta - granice niedostępności zostały zatarte. "Takie są czasy, że polityka jako zawód jest absolutnie częścią show-biznesu. (...) W czym dziennikarz jest gorszy od prawnika, żeby starać się o urząd prezydenta? Przecież często ma np. jak Hołownia lepsze obycie z kamerami czy lepiej radzi sobie z zamieszaniem, jakie się teraz dzieje" - mówił.

Wspomniał też o urzędującym Andrzeju Dudzie i przyznał, że jeśli on został prezydentem, to każdy może. "Poprzeczka jest bardzo nisko, ona leży na piasku. Dlatego, może się okazać, że właśnie zaważy rozpoznawalność" - podsumował dr Oczkoś.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wypełnij naszą ankietę dotyczącą Walentynek TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (10)
Zobacz także