Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób dorosłych.

Blisko ludziDziewictwo za 100 zł. Wystarczy mała kapsułka, by odzyskać "czystość"

Dziewictwo za 100 zł. Wystarczy mała kapsułka, by odzyskać "czystość"

Dziewictwo za 100 zł. Wystarczy mała kapsułka, by odzyskać "czystość"
Źródło zdjęć: © 123RF
Paulina Brzozowska

28.11.2019 14:38, aktual.: 29.11.2019 15:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Indyjski Amazon naraził się obrońcom praw kobiet, oferując internautom produkt o nazwie "i-Virgin". Małe dopochwowe kapsułki mają imitować krwawienie pojawiające się przy utracie dziewictwa. Kto miałby coś takiego kupować? Dziewczyny, dla których bycie "skalaną" jest gorsze niż śmierć.

Pod adresem serwisu Amazon India posypały się słowa krytyki. Zarzuca się mu wspieranie kultu dziewictwa i przedmiotowego traktowania kobiet, które wychodząc za mąż mają być "czyste" za wszelką cenę.

W niektórych regionach kraju konieczność zachowania dziewictwa do ślubu jest uważana za sprawę niemal życia lub śmierci. Bardzo często w noc poślubną rodzina pana młodego ma prawo sprawdzić, czy na pościeli pojawiła się krew świeżo upieczonej małżonki. Jeśli tak – zdała test na dobrą kandydatkę na żonę. Jeśli nie – czeka ją upokorzenie, a jej rodzina będzie musiała zapłacić wysoką karę mężowi kobiety.

Mała kapsułka

Właśnie tutaj z pomocą przychodzą "i-Virgin" i inne, podobne specyfiki, których nie brakuje na największych portalach sprzedażowych. Zasada ich działania jest z reguły taka sama. Małą kapsułkę wypełnioną proszkiem, sztuczną krwią lub krwią zwierzęcą umieszcza się w pochwie. Podczas stosunku kapsułka pęka, na pościeli pojawiają się krwawe ślady i dostajemy jawny dowód na to, że kobieta zachowała czystość do ślubu.

Obraz
© amazon.com

Niemniej ukrywanie wcześniejszej utraty dziewictwa przez panny młode jest potępiane równie mocno, co sam seks przedmałżeński. Egipski uczony, Abdul Mouti Bayoumi, który wykłada na prestiżowym uniwersytecie Al-Azhar w Kairze, twierdził podczas jednego ze swoich wystąpień publicznych, że osoby, które sprzedają tego typu produkty, szerzą rozpustę. W prawie szariatu jest za to tylko jedna kara – śmierć.

Duma pana młodego

Chociaż brzmi to jak absurd, tego typu praktyki stosowano już w średniowieczu. "Pewniejsza była metoda z gołębim lub rybim pęcherzem. Należało wypełnić go krwią, na przykład kurzą, wprowadzić do pochwy i umieścić tak, by pękł w kulminacyjnej chwili, napawając dumą pana młodego" – czytamy w książce "Zakazane ciało. Historia męskiej obsesji" autorstwa Diane Ducret.

Zobacz też: Na wsi starsze kobiety uważają, że to ich nie dotyczy. Ginekolog o chorobach

"Innym wariantem tej mistyfikacji było odbycie stosunku podczas menstruacji: a nuż nieśmiały żonkoś weźmie krew miesięczną za dowód na rozdziewiczenie wybranki? Dodajmy przy tym, że po rybie pęcherze i tego typu fortele sięgały nie tylko średniowieczne damy czekające na ożenek, ale i panny lekkich obyczajów. Po prostu, by ująć sobie lat i udawać młódki – odpowiednio droższe dla klientów" – kontynuuje autorka książki.

"Można trochę poudawać"

Czy w Polsce tego typu środki miałyby rację bytu? By zyskać odpowiedź na to pytanie, rozmawiamy z internautkami na forach i grupach poświęconych seksualności i ciału. "Dziewczyny! Czy byłybyście kiedykolwiek skłonne użyć kapsułek ze sztuczną krwią, żeby udawać dziewicę? A jeśli tak, to czym byście to motywowały?" – piszemy.

Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać. Komentarze zaczęły pojawiać się jeden po drugim. Większość z kobiet pomysł ten zdecydowanie odrzuca. "Oszalałyście? Co za durnota. Po co w ogóle takie cyrki?", "Nigdy w życiu. Przecież można sobie tym krzywdę zrobić", "Mamy XIX wiek. To, że któraś nie jest dziewicą już od dawna, nie jest powodem do wstydu" – tego typu wypowiedzi pod wpisami znalazło się najwięcej.

Kilka internautek przyznaje, że w skrajnej sytuacji byłyby w stanie posunąć się do czegoś takiego. Wśród nich najdłuższy wpis należy do kobiety o imieniu Adela, która jest zdania, że dla miłości robiono już niejedną głupotę.

"Gdyby od tego miało zależeć, czy będę z ukochanym mężczyzną, który jest dla mnie najważniejszy i byłaby to ostatnia deska ratunku, chyba bym się zdecydowała. Jeśli wiedziałabym, że mojemu facetowi zależy na dziewicy, to co mi szkodzi trochę poudawać, żeby mu dać szczęście i satysfakcję. Nikt od tego nie umrze, a problem sam by się rozwiązał" – pisze.

Od 100 złotych wzwyż

Przeglądamy największe portale sprzedażowe, takie jak Aliexpress, Alibaba czy Amazon. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "hymen" (ang. błona dziewicza) lub "virgin blood" (ang. dziewicza krew).

Obraz
© aliexpress
Obraz
© alibaba.com

Lista ofert jest długa, a ceny zróżnicowane. Za kapsułki ze sztuczną krwią i proszkiem zapłacimy od 100 do 200 zł. Jeśli efekt ma być bardziej "spektakularny", a krew ma być np. bydlęca, cena wzrasta do 300, a nawet 400 zł za opakowanie.

Realne zagrożenie

W naszej szerokości geograficznej pomysł oszukania partnera i udawania dziewicy, żeby uniknąć społecznego linczu, wydaje się na tyle dyskusyjny, by nie uciekać się do tego typu metod. Skutecznie odwodzi od nich także fakt, że wprowadzona do pochwy kapsułka z jakąkolwiek substancją może wywołać poważne problemy zdrowotne, a nawet zagrozić życiu.

– Przyznam, że na szczęście osobiście nigdy nie miałem styczności z pacjentką, która postanowiłaby "odzyskać dziewictwo" w taki sposób. Wprowadzenie jakiegokolwiek nieprzebadanego ciała obcego do sfery intymnej może skończyć się w najlepszym wypadku infekcją, a w najgorszym szokiem toksykologicznym i śmiercią – mówi dr Jakub Skoczewski, ginekolog.

– Moim zdaniem metoda z wykorzystaniem kapsułki ze sztuczną krwią w zupełności mija się również z celem. U wielu kobiet naruszenie błony dziewiczej następuje nie tylko podczas stosunku. Często podczas wyczynowego uprawiania sportu czy nieumiejętnego umieszczania tamponu. Bywa też tak, że uszkodzenie błony nie wiąże się z krwawieniem i przebiega zupełnie bezobjawowo. Jest to więc pomysł nie tylko niebezpieczny, ale i bezcelowy – dodaje ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta