Edyta Górniak wpadła w szał. Przez plastikową słomkę
Edyta Górniak ma swoje wymagania. Ostatnio zdenerwowała się przed koncertem, gdy do wody podano jej plastikową słomkę. Według znajomego, diwie puściły nerwy.
29.10.2018 | aktual.: 29.10.2018 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Edyta Górniak miała wpaść w szał przed koncertem z powodu plastikowej słomki. W rozmowie z "Faktem" znajomy artystki przekonuje, że zrobiła awanturę. Sytuację załagodził organizator. – Jak podaje "Fakt", dostarczył jej bambusowy zestaw słomek. – Edyta domaga się ich teraz wszędzie, nawet w restauracjach – mówi informator tabloidu.
Czy to jednak rzeczywiście taki kaprys? Europarlament przegłosował właśnie zakaz używania produktów plastikowych jednorazowego użytku - słomek, sztućców, torebek czy patyczków do uszu. Naukowcy są przekonani, że plastikowe jednorazówki stanowią 70 proc. odpadów morskich. Zakaz wejdzie w życie w 2021 r.
Dla Górniak to raczej dobra wiadomość - wokalistka stara się zdrowo odżywiać i żyć ekologicznie. Nie ona jedna - coraz więcej gwiazd i celebrytek dołącza do ruchu, którego celem jest właśnie usunięcie plastiku z codziennego życia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl