Edyta Górniak wpadła w szał. Przez plastikową słomkę
29.10.2018 09:47, aktual.: 29.10.2018 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Edyta Górniak ma swoje wymagania. Ostatnio zdenerwowała się przed koncertem, gdy do wody podano jej plastikową słomkę. Według znajomego, diwie puściły nerwy.
Edyta Górniak miała wpaść w szał przed koncertem z powodu plastikowej słomki. W rozmowie z "Faktem" znajomy artystki przekonuje, że zrobiła awanturę. Sytuację załagodził organizator. – Jak podaje "Fakt", dostarczył jej bambusowy zestaw słomek. – Edyta domaga się ich teraz wszędzie, nawet w restauracjach – mówi informator tabloidu.
Czy to jednak rzeczywiście taki kaprys? Europarlament przegłosował właśnie zakaz używania produktów plastikowych jednorazowego użytku - słomek, sztućców, torebek czy patyczków do uszu. Naukowcy są przekonani, że plastikowe jednorazówki stanowią 70 proc. odpadów morskich. Zakaz wejdzie w życie w 2021 r.
Dla Górniak to raczej dobra wiadomość - wokalistka stara się zdrowo odżywiać i żyć ekologicznie. Nie ona jedna - coraz więcej gwiazd i celebrytek dołącza do ruchu, którego celem jest właśnie usunięcie plastiku z codziennego życia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl