Edyta od siedmiu lat walczy z rakiem. Szansą jest bardzo droga terapia
Edyta od siedmiu lat lat zmaga się ze szpiczakiem, złośliwym nowotworem układu krwiotwórczego, który powoli niszczy jej kości i zdrowie. Ostatnią szansą jest kosztowna terapia CAR-T Cell.
W Polsce Edyta wykorzystała już wszystkie dostępne dla niej możliwości leczenia. Teraz jej jedyną szansą jest terapia CAR-T Cell, która kosztuje ponad 1,8 miliona złotych.
Terapia CAR-T polega na wykorzystaniu własnego układu odpornościowego pacjenta oraz zaawansowanej inżynierii genetycznej, aby walczyć z nowotworem za pomocą genetycznie zmodyfikowanych limfocytów T. Metoda ta daje szansę na przedłużenie życia, a nawet całkowite wyleczenie choroby u osób, u których lekarze wyczerpali już wszystkie dostępne metody leczenia. Niestety, terapia ta nie jest refundowana.
Niepozorny ból ramienia
Szczerze o swojej historii opowiedziała sama Edyta. "Po raz pierwszy upubliczniam sprawy dla mnie intymne, nie czuję się z tym komfortowo, ale nie mogę dłużej czekać, bo rak też nie czeka, chce mnie zabić. W 2015 roku z pozoru zwykły ból ramienia na zawsze zmienił moje życie. Dowiedziałam się, że mam szpiczaka. Niestety, choroba postępuje, zmian jest coraz więcej, nowotwór się rozsiewa, czyniąc coraz większe spustoszenie w moim ciele. A ja chcę kochać, patrzeć jak moja córka dorasta, opiekować się swoją mamą, chodzić na spacery z psem... Chcę żyć!" - napisała na stronie siepomaga.pl Edyta.
Pierwszą diagnozę usłyszała w wieku trzydziestu kilku lat. Wtedy - jak wspomina - lekarze dawali jej trzy lata życia. "Teraz mam 45 lat i wiele już przeszłam na tej trudnej drodze, ale nie poddaję się, bo wciąż wierzę, że obudzę się z tego koszmaru! Moja córeczka Oliwka ma już 12 lat i wchodzi w okres, kiedy mama jest jej szczególnie potrzebna, więc jak mam jej powiedzieć, że niedługo będziemy musiały się rozstać" - wyznała.
Apel o pomoc
Sama Edyta na stronie siepomaga.pl podziękowała za dotychczasowe wsparcie. Bliscy zaapelowali o pomoc, ponieważ kwota do zebrania jest ogromna i zdecydowanie przewyższa możliwości rodziny.
"Uratujmy Edytkę! Możemy to zrobić. Razem! Nie zgadzamy się na to, aby się poddała i osierociła Oliwkę. Siedem lat intensywnego leczenia nie może pójść na marne! Każda wpłata jest ważna" - apelowali bliscy.
Link do zbiórki: TUTAJ
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl