Blisko ludziEgzamin gimnazjalny pod znakiem zapytania. Strajk nauczycieli wpłynął na skład komisji w Raciborzu

Egzamin gimnazjalny pod znakiem zapytania. Strajk nauczycieli wpłynął na skład komisji w Raciborzu

Urząd Miasta Racibórz poszukuje chętnych pedagogów do komisji egzaminacyjnych. Powodem braków w komisjach jest strajk nauczycieli. Nie wiadomo, czy odbędzie się egzamin gimnazjalny.

Egzamin gimnazjalny pod znakiem zapytania. Strajk nauczycieli wpłynął na skład komisji w Raciborzu
Źródło zdjęć: © PAP
Aleksandra Hangel

09.04.2019 19:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Strajk nauczycieli

"W związku ze strajkiem nauczycieli powstaje zagrożenie dotyczące przeprowadzenia egzaminów gimnazjalnych i przyszłości naszych dzieci. Kuratorium Oświaty oraz Urząd Miasta Racibórz wzywają osoby posiadające kwalifikacje pedagogiczne do udziału w szkolnych komisjach egzaminacyjnych" - czytamy w komunikacie urzędu.

Praca dla pedagogów

Według prawa, każda osoba posiadająca kwalifikacje pedagogiczne może być członkiem zespołu egzaminacyjnego i nadzorującego podczas tegorocznych egzaminów. "Wszyscy chętni nauczyciele, którzy chcą pomóc uczniom podczas egzaminów, mogą się już zgłaszać do kuratoriów oświaty lub Wydziału Edukacji przy Urzędzie Miasta Racibórz" - informuje urząd i apeluje: "Osoby spełniające powyższe kryterium proszone są o pilny kontakt w dniu dzisiejszym (9 kwietnia 2019) z Wydziałem Edukacji, Kultury i Sportu pod nr tel. 32 755 06 98 lub drogą elektroniczną (edukacja@um.raciborz.pl)".

Umowa dla nauczycieli

Egzaminy są zaplanowane w dniach 10-12 kwietnia w godzinach 8 – 13. Urząd zaznacza, że ze wszystkimi pedagogami chętnymi do pomocy, zostanie podpisana umowa. Z informacji "Nowiny.pl" wynika, że urząd prawdopodobnie będzie w stanie zapewnienić pełne składy komisji egzaminacyjnych. Posiłkowano się przy tym katechetami, księżmi oraz emerytowanym nauczycielami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)