Ewa Błasik wspominała męża. Generał zginął w katastrofie smoleńskiej

Gen. Andrzej Błasik leciał samolotem do Smoleńska razem z 96 innymi osobami. Dwa lata temu jego żona postanowiła publicznie poprosić o opanowanie emocji i powstrzymanie się od hejtu. Kobieta w poruszających sposób opowiedziała o miłości do męża.

Ewa BłasikEwa Błasik
Źródło zdjęć: © East News
oprac.  KSA

Katastrofa smoleńska miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku. Od tamtego czasu nasiliły się podziały polityczne, a kwestie dotyczące tragicznych wydarzeń wciąż są podnoszone w debacie publicznej.

Osobą, o której często wspominano, jest gen. Andrzej Błasik. Rosjanie twierdzili, że generał był w kokpicie i wywierał presję na pilotów, by lądowali niezależnie od warunków. Z kolei ustalenia polskich śledczych mówią, że jego obecność nie miała żadnego wpływu na przebieg wydarzeń

Apel o spokój

Dokładnie trzy lata temu w sieci pojawiły się zapiski żony generała, która prosiła o szacunek dla jej męża. "Śmierć mojego męża stała się dramatem moim, ale także jego. Nie chcę i nie mogę udawać, że wszystko jest w porządku. Mój mąż stał się bowiem celem ataku. Dziś nazywamy to hejtem. On sam nie mógł się bronić, bo fake newsy skierowane były w człowieka, który nie żyje" - podkreśliła na łamach Onetu.

Ewa Błasik zdaje sobie sprawę, że temat katastrofy smoleńskiej wywołuje ogromne emocje." Każdy chciałby wiedzieć, jak to się stało, dlaczego doszło do katastrofy, dlaczego tylu ludzi zginęło. Ja też chciałabym wiedzieć. Chciałabym znać prawdę. Ale wiem, że to nie jest takie proste. Stąd moja prośba - uszanujcie Państwo naszą żałobę. Nie mówcie źle o zmarłych, nie szukajcie taniej sensacji za cenę, którą musimy płacić my - wdowy i sieroty. Powiedziano już tyle kłamstw, tyle osób oczerniono. Jak długo jeszcze?" - zapytała.

Apel żony generała Andrzeja Błasika jest aktualny również dzisiaj, w 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Warto pamiętać o tych słowach i traktować katastrofę smoleńską jako ogromną tragedię 96 osób i ich rodzin, a nie temat do politycznych niesnasek.

Aleksandra Piotrowska krytykuje wpis Krystyny Pawłowicz. "W przyrodzie występują więcej niż dwie płcie"

Wybrane dla Ciebie

Długo nie byłeś u spowiedzi? Ksiądz wskazuje, co powiedzieć
Długo nie byłeś u spowiedzi? Ksiądz wskazuje, co powiedzieć
Paradowała po Paryżu w futrze. Zastąpiło jej sukienkę
Paradowała po Paryżu w futrze. Zastąpiło jej sukienkę
Przeżył śmierć kliniczną. "Żadnych kolorowych tuneli"
Przeżył śmierć kliniczną. "Żadnych kolorowych tuneli"
Już chciała rzucać aktorstwo. Wtedy pojawiła się "Plebania"
Już chciała rzucać aktorstwo. Wtedy pojawiła się "Plebania"
Trzy razy wychodziła za mąż. Tak dzisiaj wygląda 50-letnia aktorka
Trzy razy wychodziła za mąż. Tak dzisiaj wygląda 50-letnia aktorka
Imię noszą zaledwie 174 Polki. Rada Języka Polskiego je odradza
Imię noszą zaledwie 174 Polki. Rada Języka Polskiego je odradza
Zmarła 11 lat temu. Tak brzmiały jej ostatnie słowa do Bujakiewicz
Zmarła 11 lat temu. Tak brzmiały jej ostatnie słowa do Bujakiewicz
Mąż zachęcił ją do zmiany imienia. Takie nosiła wcześniej
Mąż zachęcił ją do zmiany imienia. Takie nosiła wcześniej
Poszła na badanie. Okazało się, że ma raka
Poszła na badanie. Okazało się, że ma raka
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"