Ewa Minge o rozwodzie. Szczere wyznanie projektantki
Ewa Minge w ostatnim wywiadzie opowiada o toksycznym pierwszym małżeństwie. Wyznaje, że musiała opuścić swój dom z niczym. Projektantka dokładnie wyjaśnia, co do tego doprowadziło.
21.01.2019 | aktual.: 21.01.2019 11:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ewa Minge jest jedną z najbardziej znanych polskich projektantek. Po 50-ce nie narzeka na brak pracy w Polsce i za granicą. Równie bezkompromisowo jak o modzie, mówi na temat swojego życia prywatnego. Na łamach ostatniego numeru "Gali" rozlicza się ze swoim byłym mężem.
– Pewnego dnia zostałam zmuszona, pomimo mojej szczodrości, by wyjść z domu z synami i jedną torebką. Zrobiłam to, bo bałam się o zdrowie psychiczne chłopaków – mówi w wywiadzie Ewa Minge. Zamieszkała wtedy w siedzibie firmy.
Dopiero po jakimś czasie wynajęła mieszkanie dla siebie i dwóch synów. Nie mogła się poddać. – Miałam świadomość, że muszę pracować, bo firma zapewnia byt nie tylko mnie, ale też zatrudnionym w niej ludziom, za których losy odpowiadam – wyjaśnia.
Na pytanie, dlaczego się rozwiodła, Minge odpowiada krótko: by mieć "prawdziwą, pełną, szczęśliwą rodzinę". – Ta, w której żyłam, była kaleka – stwierdza. Mąż, jak mówi, izolował ją i jej dzieci od świata. W końcu trzeba było to przerwać. – Nie można żyć pod jednym dachem z kimś, kto nie jest twoim przyjacielem – kwituje. Dziś Minge żyje w udanym związku. Spełnia się jako partnerka, matka i projektantka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl