Gdy Sałacka zmarła, jej córka miała 12 lat. Tak dziś wygląda
23 lipca 2025 roku mija 19 lat od śmierci Ewy Sałackiej. Aktorka zmarła w wyniku wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu przez osę, mając 49 lat. Jej córka, Matylda Kirstein, miała wtedy zaledwie 12 lat. Obecnie jest dorosłą kobietą, która nie poszła w ślady matki i nie działa w świecie show-biznesu.
23 lipca 2006 roku Ewa Sałacka przebywała z bliskimi na działce w Arciechowie nad Zalewem Zegrzyńskim. W pewnym momencie sięgnęła po napój, do którego wcześniej wpadła osa. Użądlenie wywołało gwałtowny wstrząs anafilaktyczny. Aktorka była uczulona, a reakcja alergiczna postępowała błyskawicznie.
Na miejscu obecny był mąż aktorki chirurg Witold Kirstein. Wraz z sąsiadem anestezjologiem natychmiast przystąpił do reanimacji. Akcja ratunkowa trwała niemal godzinę. Mimo podjętych działań nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Ewa Sałacka zmarła w drodze do szpitala. Miała 49 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Vanessa Aleksander wprost o castingach: "To jest praca o przegrywaniu". Na koniec zaśpiewała piosenkę Fagaty, której kibicuje!
Odejście Ewy Sałackiej poruszyło zarówno środowisko artystyczne, jak i fanów, którzy doceniali jej talent aktorski i charyzmę. Aktorka na trwałe zapisała się w pamięci publiczności dzięki rolom w takich produkcjach jak "07 zgłoś się", "Czterdziestolatek. 20 lat później", "Tygrysy Europy" czy "Pierwsza miłość".
Ewa Sałacka osierociła 12-letnią córkę
Ewa Sałacka pozostawiła po sobie córkę, Matyldę Kirstein, która w chwili tragedii miała zaledwie 12 lat. Przebywała wówczas na obozie wakacyjnym. O śmierci matki dowiedziała się dopiero następnego dnia, kiedy ojciec wraz z jej przyrodnim bratem przyjechali do niej osobiście. Witold Kirstein miał bowiem syna z poprzedniego związku.
– Byłam wtedy na obozie, więc powiedziano mi dopiero następnego dnia, kiedy już mój tata i mój brat byli w drodze do mnie, żeby przyjechać i się spotkać. Na szczęście byłam bardzo związana z tymi ludźmi, z którymi spędzałam wtedy wakacje, więc oni mnie także otoczyli wsparciem – wspominała Matylda Kirstein w rozmowie z "Faktem" w 2024 roku.
Data 23 lipca na zawsze pozostanie dla niej dniem pamięci o mamie, zwłaszcza że przypada tuż przed ważnymi uroczystościami rodzinnymi.
– 23 lipca jest rocznica śmierci mojej mamy, dzień później są urodziny mojego brata, a za tydzień są moje urodziny (...). To zawsze jest czas refleksji, zamyślenia – mówiła.
Nowy rozdział w życiu Matyldy Kirstein
Córka Ewy Sałackiej nie poszła w ślady matki i nie związała się z aktorstwem. Ukończyła psychologię biznesu na Akademii Leona Koźmińskiego. Dziś sama jest mamą – od trzech lat wychowuje córeczkę Basię, która stała się dla niej całym światem. W rozmowie z "Faktem" podkreśliła, jak ważną rolę odegrała w jej dzieciństwie mama i jak bardzo stara się naśladować ten wzorzec w swojej własnej rodzinie.
– To ona jest dla mnie teraz najważniejszą dziewczyną w życiu, więc staram się być dla niej tak dobrą mamą, jak moja mama była dla mnie. Mama późno mnie urodziła, miała 36 lat. Ale była mamą bardzo spełnioną i oddaną. Zawsze miała dla mnie czas. Szkoda, że było nam dane jedynie 12 lat razem – powiedziała.
Tak dziś wygląda Matylda Kirstein. Fotografią podzielił się jej ojciec na swoim profilu na Instagramie.
Czytaj także: Już dawno zaplanowała pogrzeb. Miała jedno życzenie
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.