Filip Chajzer znowu krytykowany. Tym razem trudno się nie uśmiechnąć
Filip Chajzer jak mało który celebryta przyciąga skandale. Niektóre większe i naprawdę poważne. Inne, zupełnie błahe. Ostatnie perypetie prezentera TVN zdecydowanie należą do tej drugiej kategorii. O co poszło? O szynkę…
Filip Chajzer znów wywołał burzę na Facebooku. A właściwie - wywołali ją jego obserwatorzy. W piątek wieczorem Chajzer opublikował na Facebooku zdjęcie… kanapki. Z szynką i pomidorem, na porcelanowym talerzyku. Fotograficzne i kulinarne dzieło opatrzył podpisem: “Polski twardy pomidorek na polskiej; szynce, maśle, bułce, porcelanie, obrusie i stole z dębu. Bym zapomniał o soli z Wieliczki”. Niewinnie, prawda?
Filip Chajzer i skandal wędliniarski
A tymczasem zdjęcie kanapki, a raczej jej skład oburzyło dziesiątki internautów, którzy dopatrzyli się w niej obrazoburstwa, braku poszanowania dla uczuć religijnych na granicy z herezją. Dlaczego? Bo Chajzer rzeczoną kanapkę z szynką pokazał na Facebooku w Wielki Piątek, czyli dzień gdy katolicy zobowiązani są do poszczenia.
Niektórzy napisali tylko “Dziś Wielki Piątek”, inny sugerowali, że Chajzer choć raz w roku mógłby się powstrzymać. Filip Chajzer większość komentarzy zignorował, ale jednej z internautek odpowiedział dosadnie, gdy ta napisała: “Jezus umarł za ciebie na krzyżu. Mógłbyś jeden raz w roku powstrzymać się od zjedzenia tej szynki. Naprawdę Filipie, to nie takie trudne.” Komentarz Chajzera? “Nie sądzę, żeby Jezusa szczególnie obchodziło to, czy jadłem dziś szynkę…”.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pod zdjęciem pojawiło się też sporo komentarzy przychylnych Chajzerowi. Internauci zauważali obłudę krytykujących, podkreślali, że post jest kwestią religijną regulowaną przez sumienie, a nie przepisy prawa. Jednak tym razem nie ma co oczekiwać przeprosin od dziennikarza. W kwestii szynki wydaje się być nieugięty.