Garner przesadziła z zabiegami medycyny estetycznej?
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner, Ben Affleck
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!
Jennifer Garner
Jest jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood, a jednocześnie jedną z najbardziej przystępnych. Jennifer Garner nie szokuje, nie baluje, nie prowokuje. Wraz z Benem Affleckiem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo od 7 lat, wychowuje trójkę dzieci.
Do tej pory 42-latka wyglądała naturalnie, nie szła w ślady koleżanek po fachu, m.in. Nicole Kidman i Renee Zellweger i nie eksperymentowała z zabiegami medycyny estetycznej. Jednak musiała przestraszyć się pierwszych zmarszczek, ponieważ na ostatnich zdjęciach prezentuje się niepokojąco.
Aktorka pojawiła się na jednej z imprez w Santa Monica w różowej sukience. Widać, że "podrasowała" twarz (szóste i siódme zdjęcie).
Internetowy serwis plasticsurgeryid.com donosi, że powiększyła usta. Co prawda zawsze miała namiętne i wydatne usta, ale teraz są jeszcze pełniejsze. Garner postawiła też na botoks, czyli popularny wśród celebrytek i nadużywany przez nie jad kiełbasiany paraliżujący mięśnie i napinający twarz. Inne serwisy donoszą, że zmieniła kształt nosa, zwęziła go.
Zafundowała sobie również nowy uśmiech - bielszy i równy.
Zobaczmy, jak zmieniała się przez ostatnie lata. Trzeba przyznać, że teraz wygląda lepiej niż kilkanaście lat temu!