Piotr Fronczewski przyznał się po latach. "Musiałem to powiedzieć"

Miała zachwycającą urodę, przenikliwe niebieskie oczy i talent. Joanna Pacuła, która 2 stycznia kończy 68 lat, szturmem weszła do polskiego show-biznesu i już w połowie lat 70. zaczęła grać pierwsze epizody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 1980 r. na planie serialu "07 zgłoś się" poznała o 10 lat starszego Piotra Fronczewskiego, z którym początkowo się zaprzyjaźniła. Chemia między nimi była tak duża, że znajomość szybko przerodziła się w płomienny romans. Fronczewski zaczął zdradzać z Pacułą żonę.

"W pewnym momencie postanowiłem wszystko żonie powiedzieć. Szczątki uczciwości nie pozwalały mi dłużej tkwić w tym gigantycznym oszustwie. Trwanie w kłamstwie było ponad moje siły. Musiałem to powiedzieć, również po to, by całkowicie egoistycznie sobie ulżyć. Zrzucić ten ciężar z barków. Była zdruzgotana. Kompletnie sparaliżowana tą wiadomością. Zdemolowana psychicznie. Nie odezwała się chyba nawet słowem. Płakała. To był dla niej wstrząs" - pisał aktor na kartach książki "Ja, Fronczewski".

Twierdził, że szukał ucieczki, bo był przytłoczony dużą ilością pracy i dwójką małych dzieci w domu. W pewnym momencie ruszyło go sumienie i nie mógł dalej okłamywać żony. Wyjawienie prawdy skończyło się potężnym kryzysem w jego małżeństwie, jednak nie rozwodem.

"Bardzo dużo wtedy pracowałem. Tyrałem właściwie. Od świtu do późnej nocy. Kołowrót. Kierat. Do tego dom z dwojgiem małych dzieci, więc brak snu. W pewnym momencie miałem ochotę od tego wszystkiego uciec. Wyrwać się! Dokądkolwiek. I tak się jakoś po siedmiu latach małżeństwa stało".

Fronczewski przyznał po latach, że cały czas drzemało w nim poczucie winy i świadomość tego, jak skrzywdził żonę. O sobie pisał, że czuł się bezgranicznie żałosny, a jego żona okazała się mądrą i dojrzałą kobietą. "Mogłem wszystko stracić. Mając trzydzieści kilka lat, okazałem się gówniarzem" - wspominał aktor.

Sprawę romansu Piotra Fronczewskiego z Joanną Pacułą znamy jednak tylko z relacji tego pierwszego. Aktorka w wywiadach konsekwentnie milczy na ten temat. Plotkowano jednak, że pokładała we Fronczewskim wielkie nadzieje. Niedługo po rozstaniu wyemigrowała z kraju.

Poza granicami Polski spełniała się jako aktorka i modelka, a za swoją pracę była nagradzana. Nominowano ją nawet do Złotego Globu (za najlepszą rolę drugoplanową w filmie "Park Gorkiego" z 1983 r.). W 1990 r. magazyn "People" umieścił ją na liście 50 najpiękniejszych ludzi świata. Pacuła wciąż pozostaje aktywna zawodowo i gra w filmach.

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl