Gianna Beretta Molla – poświęciła swoje życie, by mogło żyć jej dziecko
Prawdziwa miłość jest gotowa do ofiary
Gdy była w drugim miesiącu kolejnej ciąży w jej macicy rozwinął się włókniak. Diagnoza lekarzy była jak wyrok: jedynie aborcja może uratować życie matki. Młoda, jeszcze kilka dni wcześniej w pełni aktywna kobieta, wybrała życie. Życie dziecka. Zdziwionym lekarzom powiedziała: „Miłość i ofiara są tak ściśle ze sobą złączone jak słońce i światło”.
Donosiła ciążę i 21 kwietnia 1962 roku urodziła zdrową córkę Giannę Emanuelę. Ona sama tydzień później, mimo ogromnych wysiłków lekarzy, zmarła. Przyczyną śmierci było zapalenie otrzewnej. Miała 39 lat.
Po jej śmierci mąż powiedział: „Aby zrozumieć jej decyzję, trzeba pamiętać o jej głębokim przeświadczeniu – jako matki i jako lekarza – że dziecko, które w sobie nosiła było istotą, która miała takie same prawa, jak pozostałe dzieci, chociaż od jego poczęcia upłynęły zaledwie dwa miesiące.”