Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Joanna Kulig w nowym wywiadzie przyznała, że znalezienie równowagi pomiędzy prężnym rozwijaniem kariery zawodowej a życiem prywatnym nie zawsze jest proste. - Staram się, dlatego trochę czasem się alienuję i łapię tę energię, żeby ją mieć dla rodziny - wyznała.
Joanna Kulig to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, które robią karierę również za granicą. Gwiazda miała okazję zagrać w produkcjach anglo- oraz francuskojęzycznych. Nie odmawia jednak ciekawych projektów w swoim rodzimym języku. Jej kariera rozwija się w szalonym tempie. Prywatnie Joanna jest żoną reżysera Macieja Bochniaka i mamą kilkuletniego Jana.
Aktorka niedawno pojawiła się na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Przy okazji udzieliła wywiadu dziennikarce "Dzień Dobry TVN", podczas którego nieco otworzyła się na temat życia prywatnego.
Joanna Kulig odrzuca role, żeby być z dzieckiem: "Nie zdecydowałam się na duży film amerykański"
"Nie rozciągnie się tego czasu"
Joanna Kulig została zapytana w trakcie wywiadu o odnajdywanie balansu pomiędzy pracą a życiem rodzinnym, prywatnym. Gwiazda szczerze powiedziała, że nie jest to łatwe zadanie i czasem wymaga rezygnacji z poszczególnych projektów, aby skupić się na bliskich i tym, co ważne.
- Staram się, dlatego trochę czasem się alienuję i łapię tę energię, żeby ją mieć dla rodziny, dla syna, męża. To jest ważne, bo jednak nie rozciągnie się tego czasu, więc trzeba, trochę tak kosztem różnych innych zawodowych rzeczy, jednak wybierać tę rodzinność, bo jak się zapomni, to nagle tego czasu braknie - przyznała.
Jak dodała, przeglądając różne scenariusze filmowe, stara się zawsze pozostawiać te najważniejsze, aby praca nie pochłonęła zbyt dużo czasu. Zdradziła też, że po 9 latach w końcu zgodziła się na pracę z mężem, tym razem przy serialu "The Office".
"Nie wyjechałam z Polski"
Joanna Kulig w tej samej rozmowie wspomniała, że jej syn uczęszcza w zasadzie do dwóch przedszkoli - w Polsce i na hiszpańskiej wyspie Fuerteventurze. Przyznała, że życie "na dwa kraje" skończy się, kiedy jej syn pójdzie do szkoły w Polsce.
- Zresztą, ciągle muszę to powtarzać, nie wyjechałam z Polski. Ciągle wszyscy myślą, że wyjechałam - skwitowała.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.